Pojedynek z bossem przypominał Soulsy jeśli chodzi o szybkość i styl. Wyglądało to jak industrialny, brązowy pokój, gracz stał daleko, strzelał z broni palnej, po czym zbliżył się i zaatakował w zwarciu. Walka wręcz i poruszanie się było bardzo znajome, w stylu Soulsów. Jeśli dobrze pamiętam, to boss miał skrytą pod kopułą i był większy od gracza, ale nie ogromny. Jeśli miałbym strzelać, to było to coś jak Asylum lub Taurus Demon, czyli taki wczesny boss. To kompletna spekulacja, ale nie wydaje mi się, żeby to był jakiś wielki lub wyjątkowo imponujący pojedynek. Boss miał pasek życia na ekranie (u góry, jeśli dobrze pamiętam) - bardzo prosty, ale w przypominał czerwoną lampę LED, był w futurystycznym stylu, czego można się było spodziewać z zaokrąglonymi krawędziami zamiast prostokąta.
Drugie wideo nie pokazywało żadnej walki tylko zbliżanie się do wielkiej ściany lub bramy w ośnieżonym regionie i podążanie albo za innymi graczami, albo przeciwnikami znajdującymi się z przodu. Z dystansu wydawali się niewielcy, ale mieli okrągły efekt "celu" - być może niekoniecznie wskazujący, że są celem, ale po prostu oznaczający inne mechy. Śnieg przypominał mi inną grę z mechami od firmy Capcom.
Największym dowodem na prawdziwość doniesień internauty są jednak opublikowane przez niego screeny. Ich jakość pozostawia sporo do życzenia, bo Red Liquorice ukrył na nich znak wodny, ale mimo tego da się na nich dojrzeć pewne szczegóły. Możecie zobaczyć je w tym miejscu.
Jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co istotne w popkulturze.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj