Ostatnie trzy odsłony serii Assassin’s Creed mocno odeszły od korzeni serii i zmieniły ją w dość typową grę RPG z otwartym światem. Nie tylko kompletnie przebudowano system walki, ale też wprowadzono rozbudowany ekwipunek z mnóstwem przedmiotów do zdobycia i wprowadzono pełnoprawny rozwój postaci. Wygląda na to, że trzeba do tych zmian przywyknąć i raczej nie ma co liczyć na to, że cykl powróci do bardziej klasycznej formuły rozgrywki – przynajmniej nie w najbliższej przyszłości. Podczas spotkania dla inwestorów, Ubisoft przyznał, że seria będzie kontynuowana w formie znanej z Origins, Odyssey i Valhalli, a decyzja ta wynika przede wszystkim z tego, czego oczekują gracze i w jaką stronę zmierza rynek. Trudno spierać się z tą decyzją, bo najlepszym dowodem przemawiającym za słusznością tego podejścia są wyniki sprzedażowe. Wydane pod koniec 2020 roku Assassin's Creed: Valhalla nie tylko zebrało bardzo przyzwoite oceny w branżowych mediach, ale stało się też najlepiej sprzedającą się odsłoną cyklu w historii.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj