James Cameron porównał swoje nadchodzące sequele Avatara do formy serialu telewizyjnego, mówiąc, że filmy będą miały epizodyczną strukturę. W Avatar: Istota wody widzimy rodzinę Sully'ego, która ponad 10 lat po wydarzeniach z pierwszego filmu, zmuszona jest znowu stanąć do walki z ludźmi. Dochodzi do tego motyw zemsty, więc Jake decyduje się odejść ze swojej wioski i znaleźć nowy dom w osadach wodnego plemienia, by nie narażać ludzi oraz własnej rodziny. W rozmowie z Entertainment Weekly, Cameron zdradził, że każdą kontynuację planował jak nowy odcinek serialu, dodając, że każda część będzie się wzajemnie rozwijać, a określony konflikt będzie kończył się pod koniec każdego z filmów. Podjął decyzję, by każdy kolejny film dotyczył nowego konfliktu, aby móc rozszerzać świat Pandory, ale też wiele wątków z rozwojem bohaterów będą kontynuowane przez kolejne części.

Avatar 2 - co film ma wspólnego z Władcą Pierścieni?

Cameron wyjaśnił też w innym z wywiadów, jakie są podobieństwa jego filmu do kultowych produkcji ze światów Gwiezdnych Wojen i Władcy Pierścieni.
Niebezpiecznie jest opowiadać historię z dużą ilością postaci, ponieważ może zabraknąć w niej ostrości. Ale ja po prostu podjąłem się tego wyzwania. Jest w tym epicki krajobraz z epicką opowieścią. Próbowałem naśladować uniwersum Star Wars lub Władcy Pierścieni. Coś, co jest trwałym światem, do którego ludzie mogą wracać i cieszyć się nim w dłuższej perspektywie. Jeśli spojrzysz na coś takiego jak Pierścienie Władzy, z tymi licznymi fabułami i interesującymi postaciami, to właśnie do tego dążyłem. Ale oni mieli przewodnik, ja nie. Musiałem napisać swój własny Silmarillion czy Władcę Pierścieni w formie notatek. Ale nie chciałem też robić tego sam. Wiedziałem, że zamierzam zrobić wiele filmów, więc stworzyłem pokój dla scenarzystów, tak jak w przypadku serialu telewizyjnego.

Avatar - czy otrzymamy kiedyś serial?

Cameron udzielił też wywiadu portalowi ComicBook.com wspólnie z producentem, Jonem Landau. Zapytani zostali o możliwość stworzenia w przyszłości spin-offów lub seriali z akcją na Pandorze. Landau stwierdził, że jest to możliwe i Avatar może pójść w ślady Marvela lub Gwiezdnych Wojen.
Wiesz, my chcemy kreować trendy, a nie podążać za nimi. Ale widzimy świat Pandory jako taki, który może spokojnie zostać rozszerzony poza filmem.
W tym kontekście podaje wcześniejsze próby, które miały miejsce w parkach rozrywki oraz za pomocą gier wideo. Nawiązali też współpracę z wydawnictwem Dark Horse, zatem możemy spodziewać się serii komiksowych. Cameron twierdzi podobnie, jednak nie uważa, że stanie się to za szybko. Wszystko przez skomplikowane efekty specjalne, które na ten moment mogą być zbyt trudne do oddania w realiach serialu telewizyjnego. Spekuluje, że nastąpi to za minimum pięć lat, a może nawet za więcej niż dziesięć.
fot. materiały prasowe

Avatar - Stephen Lang o powrocie do roli Quarticha

Stephen Lang grał pułkownika Milesa Quarticha w filmie z 2009 roku, w którym jego postać ginie z rąk Neytiri. Jego postać w jakimś sensie jednak ostatecznie wraca do filmu, a Lang wypowiedział się na temat tego, co nakłoniło go do powrotu.
Wstępna rozmowa faktycznie miała miejsce w 2007 roku, nawet jak jeszcze nie skończyliśmy pierwszego Avatara. I tak... w tamtym momencie wspominał, że los mojej postaci nie zakończy się na jedynce, więc było milo to usłyszeć, ale nie byłem jeszcze wtedy tak entuzjastycznie nastawiony, bo nie wiedzieliśmy nawet, czy Avatar będzie hitem. Kto miał wiedzieć wtedy, że będzie sequel? A potem w 2010 roku, w styczniu, wręczałem mu nagrodę na kolacji i powiedział mi wtedy, że wrócę. Mogłem być już wtedy entuzjastycznie nastawiony. Potem zaczęliśmy o tym rozmawiać i powiedział mi, jak to się potoczy.
Lang dodał, że nie byłoby sensu żeby wracał, gdyby miał powtarzać swoją rolę z jedynki. Na szczęście jednak to jest James Cameron, który zdaniem aktora nie robi nic bez powodu i dodaje wątkom głębi i dodatkowych warstw, dzięki czemu ich eksplorowanie jest jeszcze ciekawsze.

Avatar 2 i kolejne części - kalendarium powstania

Źródło: 20th Century Fox
+22 więcej

Avatar 3 - ile na ten moment trwa film?

Okazuje się, że James Cameron przekazał już władzom Disneya wstępną wersję trzeciej części, która trwa na ten moment... 9 godzin! Dziennikarz Jeff Snieder poinformował, że Cameron chce, aby cały ten metraż został przygotowany pod kątem efektów specjalnych, a dopiero potem Cameron będzie ciął to do finalnego produktu. Przypomnijmy, że Istota wody trwa 3 godziny i 12 minut, zatem możemy spodziewać się podobnego wyniku przy trzeciej części.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj