Avengers: Endgame pokazał wiele zaskakujących rozwiązań fabularnych, które sprawiły, że fani wciąż o nich dyskutują. Dlatego też news zawiera spoilery na temat fabuły filmu. Autor teorii uznał, że Stan Lee tak naprawdę cały czas grał... starszego Kapitana Amerykę z końcówki Avengers: Endgame. Poddał analizie wszystkie gościnne występy, zwracając uwagę, że musiał używać cząsteczek Pyma, by podróżować pomiędzy różnymi latami i przyglądać się swoim kolegom w czasach młodości. Przypomnijmy, że według braci Russo postać Rogersa wróciła na ławeczkę dzięki użyciu cząsteczek Pyma. Po przyjęciu tej teorii wszystkie gościnne występy Stana Lee nabierają innego sensu. A oto przykłady:
  • Captain America: Pierwsze starcie- kiedy Stan Lee widzi Kapitana Amerykę, mówi: myślałem, że będzie wyższy. Zdaniem autora komentarz dotyczy tego, że patrzy na młodszego siebie i stąd zdziwienie;
  • Avengers - tutaj Stan Lee mówi: Superbohaterowie w Nowym Jorku? Dajcie spokój! Autor sugeruje, że to odniesienie ma dotyczyć braku doświadczenia stworzonej grupy Avengers;
  • Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz- Stan Lee pilnuje wystawy Kapitana Ameryki, by zdaniem autora czasem dyskretnie opowiadać o sobie i zarobić na rachunki za leczenie Peggy Carter, która jak wiemy, wówczas już nie domagała na zdrowiu;
  • Avengers: Czas Ultrona - Lee wpadł na imprezę z innymi weteranami II wojny światowej, gdzie był też Steve;
  • Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów- tutaj wcielał się w kuriera, który powiedział do Tony'ego Starka: Tony Stank. Autor sugeruje, że to miała być wesoła szpila wbita w ego dawnego kolegi;
  • Strażnicy Galaktyki Vol. 2- Stan w kosmosie opowiada towarzyszom o swoich przygodach;
  • Avengers: Wojna bez granic- tutaj grał kierowcę szkolnego autobusu, który w ogóle nie był zaskoczony nadlatującym statkiem kosmicznym.
Twórca teorii sądzi, że pierwotnym zamysłem twórców miało być osadzenie Stana Lee w ostatniej scenie na ławeczce w roli starszego Kapitana Ameryki. Ten argument jednak jest naciągany, ponieważ epizod Stana został nagrany wiele miesięcy przed jego śmiercią, tak jak i sceny z ławeczką, które były wcześniej planowane. Pozostaje jeszcze kwestia Steve'a Rogersa śledzącego poczynania Avengers w tych wszystkich epokach. Musiałby to zrobić w okresie "po ławeczce", gdy był starszy, więc czy wówczas zmieniłby linię czasową? Zasadniczo nie, ponieważ postać Stana Lee nie ingerowałaby w wydarzenia, więc nie mogła ich zmieniać. By nastąpiła zmiana i tym samym stworzenie nowej linii czasowej, musi być jakaś ingerencja. Być może teoria jest tylko teorią i twórcy nie mieli takiego pomysłu, ale... kto wie? Jak spojrzymy na to wszystko, argumenty dają do myślenia. Szczegółowe wytłumaczenie, jak starszy Kapitan Ameryka wrócił do tej linii czasowej, to historia do opowiedzenia w przyszłości, więc kto wie, co Marvel pokaże i jak to wyjaśni.    

 

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj