Avengers: Koniec gry to jeden z największych filmów w historii. Kto by pomyślał, że przy tak gigantycznej produkcji jest miejsce na improwizacje?
Avengers: Koniec gry miał wiele zapadających w pamięci scen. W tym newsie mowa jest o jednej z bardziej kluczowych scen z najbardziej dochodowego filmu w historii kina. Ten moment, gdy Iron Man sądzi, że przegrają bitwę i spogląda na Doktora Strange'a, który przy pomocy magii powstrzymuje falę. Patrzy on na Tony'ego i pokazuje palcem "jeden", nawiązując do tego, że jest tylko jedna przyszłość, w której wygrają.
Według
Scotta Derricksona, który reżyserował
Doktora Strange'a, ta scena była improwizacją. Reżyserowi powiedział o tym sam
Benedict Cumberbatch, a filmowiec podzielił się ciekawostką na Twitterze.
https://twitter.com/scottderrickson/status/1321196522730450944
Niewątpliwie z czasem wyjdą nowe ciekawostki o kulisach
Avengers: Koniec gry. Przypomnijmy, że film zebrał łącznie 2 mln 797,8 mln dolarów.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h