

Avengers: Koniec gry miał wiele zapadających w pamięci scen. W tym newsie mowa jest o jednej z bardziej kluczowych scen z najbardziej dochodowego filmu w historii kina. Ten moment, gdy Iron Man sądzi, że przegrają bitwę i spogląda na Doktora Strange'a, który przy pomocy magii powstrzymuje falę. Patrzy on na Tony'ego i pokazuje palcem "jeden", nawiązując do tego, że jest tylko jedna przyszłość, w której wygrają.
Według Scotta Derricksona, który reżyserował Doktora Strange'a, ta scena była improwizacją. Reżyserowi powiedział o tym sam Benedict Cumberbatch, a filmowiec podzielił się ciekawostką na Twitterze.
Niewątpliwie z czasem wyjdą nowe ciekawostki o kulisach Avengers: Koniec gry. Przypomnijmy, że film zebrał łącznie 2 mln 797,8 mln dolarów.
Źródło: Twitter Scotta Derricksona

