Właściwie to faktycznie go (Novę - przyp. aut.) mieliśmy. Pamiętam ten nasz wielki manifest, który znalazł się w pierwszych pracach nad historiami obu filmów, gdzie po prostu... przedstawiliśmy każdą możliwą historię związaną z tym, co aktualnie się dzieje. Nova miał tu Worldmind z Xandaru (superkomputer złożony z myśli i doświadczeń wszystkich członków Nova Corps i mieszkańców planety Xandar - przyp. aut.). W tym pomyśle Worldmind był heroldem, ale nie takim jak Hulk - miał reprezentować Silver Surfera i stwierdzić, że jeden z członków Nova Corps przetrwał atak Thanosa. Worldmind miał też mówić głosem Glenn Close, bo skoro ją mamy, to dlaczego nie? A tym ocalałym był Richard Rider (Nova - przyp. aut.), który udałby się na Ziemię.
Scenarzyści opisali również scenę z Wojny bez granic, która nie trafiła do ostatecznej wersji historii:
Napisaliśmy ją, ale jej nie nakręciliśmy. (...) Pojawiali się tu Falcon, Natasza i Cap, którzy po Wojnie bohaterów pozostawali w ukryciu - dopiero co wyszli z wielkiej bójki z przestępcami, Cap jadł tłuczone ziemniaki, a Falcon powiedział do niego: Krwawisz na swoje ziemniaki. Steve patrzył na niego, jakby chciał powiedzieć: No i co z tego? Wtedy Kevin Feige stwierdził: On będzie krwawił na ziemniaki? Nie, nie chcę tego widzieć.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj