Avengers: Infinity War to długo oczekiwany film Marvela, który będzie kulminacją całego MCU. Superbohaterowie zmierzą się z potężnym Thanosem już za trzy tygodnie, w związku z czym atmosfera oczekiwania tylko gęstnieje. Niedługo twórcy produkcji ruszą na konferencje prasowe, a ich uczestnicy obejrzą kolejne materiały promocyjne oraz - co już niepokoi fanów - fragmenty filmu. I choć w planach jest pokazanie tylko 30 minut materiału, reżyserzy Joe Russo i Anthony Russo i tak wolą upewnić się, że nikt go nie zaspoileruje. Twórcy wystosowali specjalne pismo do fanów, które hashtagiem wsparł także Thanos. Jak czytamy w treści:
Do najlepszych fanów na świecie, za chwilę wyruszymy w press tour filmu Avengers: Wojna bez granic. Będziemy odwiedzać fanów z całego świata i wyświetlać tylko wybrane fragmenty filmu, by uniknąć ewentualnych spoilerów zagrażających kolejnym widzom. Nie pokażemy filmu w całości aż do uroczystej premiery w Los Angeles, na krótko przed jego globalnym debiutem. Wszyscy zaangażowani w produkcję pracowali ciężko przez ostatnie dwa lata, by dochować wszelkich sekretów. Tylko kilka osób zna rzeczywistą fabułę filmu. Prosimy Was: jeśli w nadchodzących tygodniach obejrzycie film Avengers: Wojna bez granic, dochowajcie tej samej tajemnicy tak, żeby nie psuć zabawy reszcie widzów, którzy będą oglądać produkcję pierwszy raz. Nie spoilerujcie, bo przecież nie chcielibyście, by ktoś zaspoilerował film Wam. Powodzenia i udanego seansu - Bracia Russo.
  Film wejdzie na ekrany kin pod koniec miesiąca.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓ ⇓ Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Kapitan Ameryka 4 po kolejnych pokazach testowych. Zgadliście - nie jest lepiej
Plotka zdradza rolę Kanga w filmach o Avengers. Fani postaci nie będą zadowoleni
Marvel zmienił tytuł Young Avengers - oto powód. Produkcja będzie jednak serialem na Disney+
Zobaczyliśmy jego zapowiedź w The Mandalorian. Tak starożytna istota Star Wars wygląda w pełnej okazałości
Skomentuj