Od czasu do czasu nawet najlepiej położona instalacja może ulec awarii i doprowadzić do zalania pomieszczeń, które znajdują się pod naszym lokalem. Zazwyczaj po naprawieniu szkód i wymianie wadliwych elementów szybko zapominamy o tym incydencie. Chyba że pod nami swoją działalność gospodarczą prowadzi wielka korporacja telekomunikacyjna, która w wyniku przecieku straciła sprzęt za setki tysięcy złotych. Z taką sytuacją musi zmierzyć się pewien emeryt z Mińska Mazowieckiego, od którego UPC chce wyegzekwować blisko pół miliona złotych. Firma poinformowała, że w wyniku awarii zniszczeniu uległy serwery, które ta przetrzymywała w zalanym lokalu. Łączną sumę szkód wyceniono na 411 733 zł. Pikanterii sprawie dodaje fakt, iż UPC zwróciło się bezpośrednio do najemcy, mimo iż awaria dotyczyła instalacji ukrytej, za którą w teorii powinien odpowiadać właściciel budynku, lokalu bądź firma odpowiedzialna za konserwację instalacji. Sytuacja jest o tyle nietypowa, że dotychczasowa właścicielka mieszkania niedawno zmarła, a sprawa spadkowa wciąż jest w toku, przez co nie wiadomo, kto powinien odpowiadać za stan techniczny tego lokalu. Być może to z tego powodu rachunek przedstawiono najemcy. Ale choć UPC wysłało do lokatora żądanie zapłaty, nie oznacza to, że emeryt zostanie zobowiązany do pokrycia szkód. To na firmie spoczywa teraz odpowiedzialność udowodnienia, kto odpowiada za tę awarię.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj