Wygląda na to, że ostatnie dni są prawdziwym triumfem ekranowych bobasów. Najpierw nasze serca skradł Baby Yoda z serialu The Mandalorian, choć 50-letni z puntu widzenia metryki, to jednak wciąż wolący skryć się pod kocykiem w swoim przenośnym łóżeczku - czasem z niego wyjdzie, by dać kuksańca przerażającym stworzeniom. W tyle za gwiezdno-wojennym uniwersum nie chce być jednak MCU. W wypuszczonej już na rynek pozycji The Art of Avengers: Endgame pojawiły się bowiem szkice z niezrealizowanych ostatecznie na ekranie pomysłów. Jak się okazuje, jednym z nich był Baby Thanos. Przypomnijmy, że na ekranie o ewentualnym planie zabicia małego Szalonego Tytana mówił James Rhodey. Teraz dyrektor kreatywny Marvel Studios, Ryan Meinerding, wyjawia, że:
Był pewien moment w trakcie prac nad scenariuszem, gdzie rozważaliśmy pokazanie całej genezy Thanosa. Koniec końców ta część jego historii nie trafiła do żadnego z obu ostatnich filmów o Avengers.
Zwróćcie uwagę na to, że Thanos w swojej kołysce bawi się Kamieniami Nieskończoności - na kolejnym zdjęciu zobaczycie Thanosa-nastolatka:
fot. Ryan Meinerding/Marvel
Ze wspomnianej wyżej książki dowiadujemy się także, że Szalony Tytan w filmach Avengers: Wojna bez granic i Avengers: Koniec gry na poziomie konceptualnym był traktowany jako dwie różne wersje tej samej postaci - pierwszą z nich był Thanos-filozof, drugą zaś Thanos-wojownik. Baby Yoda czy Baby Thanos? Kto jest bardziej uroczy? Wydaje się, że obaj kradną serducha na podobnym poziomie.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj