Turtle Rock, twórcy Back 4 Blood, zapowiedzieli zmiany w grze wraz z nadchodzącymi aktualizacjami produkcji. Głównie chodzi o obniżenie poziomu trudności rozgrywki, który w wielu momentach jest zbyt wysoki dla części grających. Tytuł ten ma dość wysoki próg wejścia, szczególnie grając w drużynie ze sztuczną inteligencją. Wynika to z dwóch głównych przyczyn: na kompanach SI nie można polegać i często trzeba ratować ich z opresji, a miejsca pojawiania się przeciwników są losowe i nieprzewidywalne, przez co czasami hordy pojawiają się w miejscach, w których nie powinno ich być (np. wewnątrz zabarykadowanego budynku). Problemy te są deweloperom znane i podobno trwają już prace nad ich rozwiązaniem.  Twórcy zapewniają, że zamierzają w najbliższej aktualizacji nieco obniżyć poziom trudności poprzez zmniejszenie ilości miejsc, w których pojawiają się przeciwnicy. Zmiana ta nie będzie jednak drastyczna: studio chce, by ich produkcja była przystępna, ale w dalszym ciągu ma stanowić wyzwanie dla graczy. 
Chcemy, żeby to nadal było wyzwaniem. Chcemy, żebyś ledwo dostał się do kryjówki z hordą depczącą po piętach. Nie chcemy natomiast, żeby było to niemożliwe do wykonania. Nie chcemy, żeby było to niesprawiedliwe. To jest nasza misja - wyjaśniają deweloperzy.
Back 4 Blood to duchowy spadkobierca Left 4 Dead, który skupia się na kooperacyjnej rozgrywce z trzema kompanami. Pod warunkiem, że się ich ma, bo inaczej gra wiele traci na jakości i zabawie.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj