Na początku tego tygodnia pojawiły się pierwsze doniesienia, że Bandai Namco było celem ataku ransomware. W poniedziałek grupa przypisująca sobie odpowiedzialność, znana w kręgach jako BlackCat, wymieniła Bandai Namco jako swój cel pisząc „dane wkrótce”. Firma od tego czasu potwierdziła plotki, że była niedawno celem ataku hakerów i kontynuuje dochodzenie w tej sprawie. „3 lipca 2022 roku Bandai Namco Holdings Inc. potwierdziło, że doświadczyło nieautoryzowanego dostępu osób trzecich do wewnętrznych systemów kilku spółek Grupy w regionach azjatyckich (z wyłączeniem Japonii)” – poinformowała firma w oświadczeniu wydanym dla Eurogamera. Wydawca dodał, że od tego czasu podjął działania mające na celu zablokowanie dostępu do serwerów, by zapobiec kolejnym atakom. Co ciekawe, Bandai Namco nie wykluczyło, że zagrożone zostały dane klientów związane z działalnością korporacji na rynku zabawek i hobby w regionach azjatyckich. Bandai Namco oświadczyło, że nadal bada zakres szkód i w miarę potrzeb będzie dzielić się nowymi informacjami. Firma obiecała również współpracować z zewnętrznymi organizacjami w celu wzmocnienia bezpieczeństwa i podjęcia niezbędnych środków, aby zapobiec powtórzeniu się incydentu.
Zdjęcie: Pixabay
Bandai Namco dołącza do rosnącej listy firm z branży gier wideo, które stały się celem ataku hakerskiego. Firma Capcom stała się celem ataku ransomware pod koniec 2020 roku, który naruszył dane klientów i korporacji. Na początku 2021 roku hakerzy dostali w swoje ręce kody źródłowe kilku gier oraz dokumenty biznesowe CD Projekt Red. Kilka miesięcy później Electronic Arts stało się celem ataku, który spowodował utratę kodu źródłowego FIFA 2021 oraz silnika Frostbite, który napędza między innymi Battlefielda.  
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj