"Banshee" prezentuje bardzo wysoki poziom w swojej 3. serii, która zakończy się już za kilka tygodni. O tym co czeka nas w najbliższych odcinkach i innych aspektach produkcji, opowiada Greg Yaitanes.
Przyznaje on, że twórcy od początku mieli plan na 5 sezonów i wiedzieli jakie duże wątki będą pojawiać się w serialu w kolejnych seriach. Zawsze starali sie w tle zapoczątkowywać nowe historie, nawet jeśli widz miał tego nie zauważyć. Każdy moment w "Banshee" jest ważny i prędzej czy później powraca. Choćby fakt, że jeszcze w pilocie Brock wspomniał o tym, że na peryferiach miasta znajduje się baza wojskowa Genoa, która teraz jest w centrum opowieści. Niekiedy zdarzało się, że żołnierze pojawiali sie na drugim planie jako statyści. W poprzednim sezonie mieli nawet krótką scenę, w której Nola skopała im tyłek.
Yaitanes powiedział również ciekawą rzecz o postaci Rebeki, której historia przypomina tę Michaela Corleone z "Ojca chrzestnego". Bohaterka wchodzi do biznesu Proctora i będzie z każdym kolejnym odcinkiem bardziej żądna władzy. Jej problemem jest jednak to, że ona mysli, że dużo wie, a tak w istocie nie jest. Ta naiwnośc i zbytnia pewność siebie będą miały olbrzymie konsekwencje w końcówce 3. sezonu. A Proctor szkoląc ją, tak naprawdę sam wyznacza ścieżkę swojej destrukcji. Producent sugeruje, że uczennica będzie chciała obalić swojego mentora.
Czytaj także: „Gra o tron” – obejrzyj zabawne gagi z planu 4 . sezonuNie obeszło sie bez wspomnienia pamiętnej walki pomiędzy Nolą a Burtonem. Aktorzy trenowali 6 tygodni, aby nakręcić tę sekwencję i spisali się na medal. Realizacja była niezwykle trudna, ze względu na to, że zdecydowano się stworzyć iluzję jednego ciagłego ujęcia. Kręcili jeden dzień, ale planowali tygodniami.
Dodatkowo chciano zrobić to w taki sposób, aby nie tylko brutalny pojedynek był w centrum tej sekwencji. Konieczne było również pewne mentalne powiązanie dwóch postaci i nadanie kontekstu tej walce o przetrwanie. Dlatego mamy tu też krótkie retrospekcje z ich przeszłości. Yaitanes poleca wszystkim fanom odwiedzenie strony WelcomeToBanshee.com gdzie można obejrzec krótkie filmiki z serii Banshee: Origins i zobaczyś pełniejsze wersje tychże flashbacków i wiele innych dodatkowych scen, które nadają wielu momentom w serialu nowego wymiaru.
Yaitanes obiecuje, że każdy odcinek do końca 3. sezonu "Banshee" będzie miał fantastyczne momenty, których widzowie spodziewaliby się dopiero w wielkim finale. Zakończenie wątku Chaytona może przyjść przed ostatnim epizodem, a polowanie na niego będzie napędzać obsesję Lucasa. Skok na bazę wojskową to zaś moment, z którego Yaitanes (który go wyreżyserował) jest bardzo dumny.