Pociąg o nazwie Barbenheimer powoli dociera do swojej pierwszej stacji. Patrząc na ostateczne dane szacunkowe w kwestii weekendu otwarcia Barbie i Oppenheimera możemy stwierdzić tylko jedno: "Uff - jak gorąco!". Film Grety Gerwig na rynku północnoamerykańskim zanotował najlepszy tegoroczny start; wynik 155 mln USD jest wyższy niż ten, który w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie osiągnął Super Mario Bros. Film (146,4 mln USD). Jest to jednocześnie najlepszy weekend otwarcia w historii jeśli chodzi o produkcje reżyserowane przez kobiety; jak do tej pory palma pierwszeństwa należała do Kapitan Marvel, której współtwórczynią była Anna Boden (153 mln USD; rekord dla filmu samodzielnie nakręconego przez reprezentantkę płci żeńskiej to Wonder Woman od Patty Jenkins - 103,2 mln USD).  Oppenheimer natomiast, zbierając w USA i Kanadzie 80,5 mln USD, podobnie jak zresztą Barbie (studio Warner Bros. oczekiwało startu na poziomie... 75 mln USD), wysadził w powietrze uszczuplające te kwotę prawie dwukrotnie prognozy. To trzeci najlepszy weekend otwarcia Christophera Nolana w karierze, zaraz po produkcjach Mroczny Rycerz Powstaje (160,9 mln USD) i Mroczny Rycerz (158,4 mln USD). Choć ten trwający 3 godziny kin film debiutował w kinach z kategorią R, i tak notuje znacznie lepszy start niż tegoroczne Flash (55 mln USD), Między nami żywiołami (29,6 mln USD) i Indiana Jones i artefakt przeznaczenia (60,4 mln USD). Nie ma wątpliwości, że ukształtowany na poziomie 100 mln USD budżet produkcji niebawem się zwróci, jeśli już się nie zwrócił.

W innych częściach świata też różowo

Do podanych wcześniej rezultatów Barbie dorzuciła fantastyczne 182 mln USD z 69 różnych państw, zaliczając globalny weekend otwarcia na poziomie oszałamiających 337 mln USD przy budżecie 145 mln USD. W różnych odcieniach różu w trakcie kończących się 3 dni paradowali głównie Brytyjczycy (22,9 mln USD), Meksykanie (22,3 mln USD) i Brazylijczycy (15,9 mln USD); świat lalek ostatecznie odkryli także Chińczycy (8,9 mln USD).  Oppenheimer z kolei na 78 innych rynkach wygenerował równie imponujące 93,7 mln USD - start w skali świata w jego przypadku to 174,2 mln USD. Barbenheimer przyniósł więc w ten weekend 511,2 mln USD łącznie. Gdybyście tydzień temu stwierdzili, że przekroczenie bariery pół miliarda dolarów jest w ogóle możliwe, analitycy branży najprawdopodobniej odesłaliby Was do lekarza. 

Ciężkie życie Toma Cruise'a

Barbenheimer utrudnił życie filmowi Mission: Impossible Dead Reckoning – Part 1. Choć w USA i Kanadzie z kolejnymi 19,5 mln USD wpływów uplasował się on na najniższym stopniu podium, tydzień do tygodnia zaliczył ponad 60-procentowy spadek. Przyczynił się do tego także fakt, że produkcja przestała być wyświetlana w kinach IMAX. Na rynku północnoamerykańskim zebrała ona jak do tej pory 118,7 mln USD.  Na czwartym miejscu ląduje niezależny Sound of Freedom. Dźwięk wolności, który dodał następne 19 mln USD do swoich rezultatów. Obraz, którego budżet wynosił zaledwie 14-15 mln USD, zebrał już na amerykańskim rynku imponujące 123,6 mln USD.  Miejsce piąte należy do nowego Indiany Jonesa. W ten weekend w USA i Kanadzie zebrał on kolejne 7 mln USD - łączna kwota w wysokości 159,3 mln USD jest bardziej niż rozczarowująca.  Istotne jest to, że w chwili obecnej wciąż mówimy o szacunkach - to właśnie na ich podstawie co tydzień raportujemy Wam najnowsze informacje na temat box office. Oficjalne dane pojawią się we wtorek lub w środę; nie jest wykluczone, że podane powyżej kwoty jeszcze się zwiększą.  

Christopher Nolan - najbardziej dochodowe filmy w skali globalnej  

fot. materiały prasowe
+5 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj