Jedna z najpopularniejszych powieści Stephena Kinga pt. The Stand może nigdy nie doczekać się kinowego filmu. Producent Roy Lee w rozmowie z portalem Collider poinformował, że obecnie projekt leży na biurku Josha Boone'a - scenarzysty i reżysera, a pomysł na realizację powrócił do CBS Films (wcześniej przebywał w Warner Bros.). Obecnie CBS Films zastanawia się, skąd znaleźć fundusze na sfinansowanie projektu.
- W tej chwili zastanawiamy się, w jaki sposób zrealizować ten film. Rozważamy wersję z jednym filmem w całości, dwa filmy lub kilka filmów. Najnowszy scenariusz Josha Boone'a jest świetny, ale w tym czasie napisał dla nas jeszcze jeden scenariusz. Chodzi o film Revival (Przebudzenie) również na powieści Kinga, który ma pierwszeństwo - powiedział Lee.
Czytaj także: Abbey Lee negocjuje rolę w filmowej Mrocznej wieży Josh Boone - prywatnie przyjaciel Kinga - zdecydował, że Revival jest o wiele prostsze do adaptacji kinowej. Prace nad Bastionem zostają więc wstrzymane, a niedawno pojawił się pomysł na realizację projektu w formie telewizyjnej miniserii.
- Rozważaliśmy miniserial, ale chcemy by Bastion był dostępny od razu na całym świecie. W telewizji jest to trudne, a seriale często poza USA pojawiają się z opóźnieniem. Dlatego ten pomysł odrzuciliśmy. Jasne, jest HBO i Netflix, ale Stephen King cały czas twierdzi, że poprzednia miniseria oparta na Bastionie jest bardzo dobrą interpretacją książki i nie chce, by tworzono ją od nowa w takiej formie.
Na koniec Lee dodał, że na dzień dzisiejszy scenariusz Bastionu pisany jest na dwa filmy, ale to tylko forma eksperymentu.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj