Batman v Superman: Dawn of Justice to film z zeszłego roku, w którym w rolach głównych wystąpili Ben Affleck i Henry Cavill. Produkcja nie zebrała przychylnych recenzji, długo goszcząc na ustach niezadowolonych widzów i krytyków. Jak mówi Ben Affleck, w zupełności rozumie część zarzutów. Głównie tych osób, które nazwały film zbyt mrocznym.
Rozumiem ludzi, którzy twierdzą, że Batman v Superman to film zbyt mroczny i ponury, czy też że odbiega od tonu, w jakim do tej pory prezentowano Batmana. Uważam te zarzuty za uzasadnione.
Bohaterowie powrócą w nadchodzącej Justice League i zdaniem twórców, dopiero ten film ma wyprowadzić ich z mroku. Jak mówi Affleck, to założenie funkcjonowało w ich głowach od samego początku.
Wszystko było rozpisane i zaplanowane jeszcze przed tym, jak pojawił się pomysł na Ligę. To podejście miało się zmienić w kontynuacji, jako naturalna kolej rzeczy. Zack [Snyder - przyp. red.] chciał tym razem stworzyć film nieco bardziej zabawny, lżejszy i jaśniejszy. Taki, który nie będzie obarczony ciężarem melodramatu.
By zobaczyć efekty tych założeń trzeba będzie jeszcze trochę poczekać. Justice League wejdzie na ekrany kin 17 listopada.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj