Prace nad ekranizacją kultowej gry konsolowej i komputerowej zatytułowanej "BioShock" stoją od dłuższego czasu w miejscu i nie zanosi się na to, by prace miały zostać wznowione. Gore Verbinski w jednym z wywiadów powiedział co nieco o tym, jak wyobrażał sobie film.

Przypomnijmy, że producenci chcieli by obraz miał kategorię wiekową pg-13, co jest niedopuszczalne dla twórcy, który walczył o kategorię R. Żaden producent nie chciał jednak pójść na takie ryzyko.

Nie interesowała mnie tak niska kategoria wiekowa dla tego filmu. Chciałem zrobić film dla dorosłych, po którego obejrzeniu ludzie by mówili "Jezu Chryste!" z wrażenia. Ten film miał być naprawdę przerażający, a do tego miał zachwycać wizją podwodnego świata - twierdzi Verbinski.

Twórca wspomniał również, że nie interesowała go technologia 3D. Wg niego, to nie ten typ filmu, na który nakładałoby się kolorowe okulary.

Głównym bohaterem gry jest mężczyzna, którego samolot spada do morza, a on sam, próbując ratować życie, dociera do podwodnego miasta o nazwie Rapture. Stworzył je dwadzieścia lat wcześniej wpływowy biznesmen Andrew Ryan, który chciał widzieć w nim jedynie wybitne umysły, geniuszy, artystów, naukowców i badaczy. Działania mieszkańców Rapture doprowadziły do stworzenia substancji o nazwie Adam, która ma właściwości lecznicze i jednocześnie pozwala na zwiększenie umiejętności psychicznych i fizycznych zażywającej ją osoby. Konkurent Ryana, Fontaine, postanowił przejąć pokłady Adam. Doprowadziło to do konfliktu, który praktycznie całkowicie wyniszczył podmorską kolonię. W grze bohater zastaje miasto w stanie ruiny, w którym żyje jedynie garstka "ocalałych", którzy nawet nie przypominają ludzi. Teraz to zmutowane istoty walczące bez skrupułów o Adam (za Wikipedia.pl).

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj