On wcale nie chciał odchodzić. Powiedział stacji NBC, że zamierza podpisać kontrakt na kolejne kilka lat. Sam tego chciał, chciał też tego jego agent. Z jakiegoś jednak powodu nikt się z nim nie skontaktował. Nie wiem, czy to była patowa sytuacja, ale on na pewno planował zostać w obsadzie.
W innym fragmencie książki możemy przeczytać, że Carell w wywiadzie dla BBC wspomniał, iż 7. sezon może być jego ostatnim - w ten sposób chciał zdobyć kartę przetargową do dalszych negocjacji z NBC. Odpowiedzialny w serialu za dźwięk Brian Wittle przyznał, że brak reakcji na ten wywiad ze strony włodarzy stacji doprowadził aktora do gniewu; to dlatego było mu łatwiej pożegnać się z obsadą Biura.
Cóż... Po latach wciąż możemy jednak delektować się tym, czego Carell dokonał w serialu wcześniej. A wśród tych dokonań znajdziemy jedną z najlepszych scen w historii telewizji:
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj