Kto by pomyślał, że w midseason czwartek będzie należał do "Bones". FOX zrobił świetny ruch emitując "Idola" w czwartki o 20:00. Dzięki temu wspomniane "Bones" ma solidny lead-in przez co osiąga bardzo dobre wyniki oglądalności. Szkoda, że to wszystko musiało obejść się kosztem "Fringe".
Czwartkowy odcinek "Bones" zgromadził przed telewizorami 9.95 mln widzów przy bardzo dobrym współczynniku 3.3. Lepszy o 21:00 okazało się tylko "Grey's Anatomy" - 10.20 mln (3.7). O widza powalczyło również "The Office" (6.41 mln, 3.3). Dopiero na czwartym miejscu "CSI: Las Vegas", któremu nie pomógł nawet gościnny występ Justina Biebera (13.27 mln, 2.9).
"The Big Bang Theory" minimalnie (o 5%) w dół, w stosunku do poprzedniego tygodnia: 12.48 mln (3.7). Z podobnym spadkiem "Shit My Dad Says" (9.78 mln, 2.6).
"The Mentalist" zdecydowanie lepszy tym razem od "Private Practice". Nowy odcinek z Patrickiem Janem oglądało 14.94 mln (3.0), a produkcję ABC - 6.85 mln (2.4).
Niewielki wzrost zanotowały seriale The CW. "Nikita" podskoczyła o 10 procent do poziomu 2.14 mln (0.8), a "The Vampire Diaries" o 7% - 3.01 mln (1.4).
Poniżej pełne wyniki (za tvbythenumbers.com):