Tim Sweeney z Epic Games komentuje głośną aferę #BoycottBlizzard i zapewnia, że jego firma nie będzie karać graczy za poglądy.
W tym tygodniu Blizzard zdecydował się zbanować profesjonalnego gracza w
Hearthstone i wykluczyć go z udziału w rozgrywkach Grandmasters. Wszystko z uwagi na to, że ten zdecydował się na publiczne poparcie protestów w Chinach. Firma motywowała swoją decyzję tym, że zachowanie gracza miało naruszać zasady turnieju.
Internauci szybko zareagowali i zapoczątkowali akcję #BoycottBlizzard, publicznie wyrażając swoje niezadowolenie, a także zwracając lub usuwając gry amerykańskiej firmy. Teraz sprawę skomentował Tim Sweeney, prezes Epic Games (właścicielem 40% udziałów w EG jest chiński Tencent). W serii tweetów wyjawił on, że jego firma nie zamierza nikogo banować lub wykluczać z jakichkolwiek rozgrywek w
Fortnite za poglądy polityczne i ich publiczne manifestowanie.
W podobnym tonie utrzymany jest też komunikat przekazany serwisowi The Verge przez jednego z przedstawicieli Epic Games.
Epic popiera prawo do wyrażania swoich poglądów na temat polityki i praw człowieka. Nie zbanowalibyśmy, ani nie ukaralibyśmy graczy Fortnite i twórców internetowych za wypowiadanie się na te tematy - czytamy w oświadczeniu.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h