Obiecująca. Młoda. Kobieta to film będący połączeniem thrillera i czarnej komedii. Bohaterką produkcji jest Cassie, która była obiecującą, młodą kobietą, dopóki tragiczne wydarzenie nagle zniszczyło jej świetlaną przyszłość. Obecnie rzuciła szkołę medyczną, mieszka w domu z zatroskanymi rodzicami i pracuje w kawiarni. Jednak przy okazji prowadzi mroczne, podwójne życie. Zadebiutował zwiastun produkcji, który możecie obejrzeć poniżej. W głównej roli wystąpiła Carey Mulligan, która w grudniu w wywiadzie dla New York Timesa odniosła się do recenzji krytyka Variety. Czuła się urażona, że jej zdaniem według słów autora, nie była zbyt atrakcyjna do wykonania tej roli.
Doprowadziło mnie to do szaleństwa. Naprawdę? Jak można było napisać coś takiego? W 2020 roku? Po prostu nie mogłam w to uwierzyć.
Dennis Harvey, doświadczony krytyk filmowy, którego recenzja wywołała burzę w całej branży, odparł oskarżenia o mizoginię. Recenzja Harveya została opublikowana ponad rok temu po premierze filmu na festiwalu Sundance. W dużej mierze jest to pozytywna opinia, w której możemy przeczytać, że produkcja jest "zręcznie zrealizowaną i zabawną historią". Choć autor równie pozytywnie wypowiedział się o roli Mulligan, dodał również, że wydaje się być dziwnym wyborem obsadowym, biorąc pod uwagę, że producentką filmu jest Margot Robbie i to ona mogła być pierwotnie przymierzana do występu. Według niego Mulligan jest dobrą aktorką, ale zmierzyła się z wielowarstwową postacią, która tylko pozornie jest femme fatale. Dodatkowo według niego przypomina "złą drag-queen" oraz odniósł się do akcentu aktorki. 
materiały prasowe
Variety zareagowało na wywołaną burzę, dodając do recenzji dopisek o zastosowaniu w recenzji "niedelikatnych słów". Mulligan powtórzyła swój dyskomfort podczas wywiadu wideo przeprowadzonego przez Variety, co skłoniło do ponownego znęcania się nad krytykiem w mediach społecznościowych. Harvey w rozmowie dla Guardiana odparł zarzuty o mizoginię. Tłumaczył słowa swojej recenzji stwierdzając, że nigdy nie chciał zasugerować, że Mulligan nie jest "wystarczająco gorąca" do tej roli.
Jestem 60-letnim gejem. Właściwie nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek porównywał atrakcyjność młodych aktorek, nie mówiąc o napisaniu o tym.
Dodaje, że nazwanie go mizoginem jest bulwersujące i równie przerażające byłoby dla niego nazwanie go zwolennikiem Trumpa. Za namową rodziny zrezygnował z przeglądania całej afery w mediach społecznościowych. Zauważył, że wielu komentujących nie przeczytało nawet samej recenzji i odnosi się tylko do słów wypowiedzianych przez aktorkę. Jego losy zawodowe pozostają niepewne. „Pozostaje pytanie, czy po 30 latach pisania dla Variety zostanę zwolniony z powodu treści recenzji, której nikt nie uznał za obraźliwą, dopóki nie stały się pożywką dla internautów".
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj