Mecenas She-Hulk nie przypadła do gustu wielu fanom Marvela. Krytykowany był scenariusz, kiepskie efekty specjalne i sama Jennifer Walters. Charlie Cox ma jednak coś do powiedzenia widzom, którym nie spodobał się seans. Aktor jest znany z serialu Daredevil z Netflixa, gdzie wcielał się w główną rolę. W Mecenas She-Hulk ponownie zagrał superbohatera, jednak w mniej poważnej wersji - co podzieliło fandom.
Marvel

Charlie Cox komentuje "marsz wstydu" Daredevila 

Charlie Cox w rozmowie z Digital Spy odniósł się między innymi do "marszu wstydu" Daredevila po upojnej nocy z She-Hulk. Stwierdził, że zdawał sobie sprawę, że mogło się to skończyć na dwa różne sposoby: zadowoleniem fanów bądź poczuciem, że jest to coś sprzeczne z tym, za co kochają tego superbohatera.
Dobrą stroną udziału w czymś takim jak She-Hulk jest to, że to nie solowa seria Daredevila: to moja praca jako aktora, by przyjść do serialu kogoś innego i dostosować się do klimatu, jednocześnie pozostając tak wiernym bohaterowi, jak to możliwe.
Charlie Cox przyznał, że choć to coś zupełnie innego, niż do tej pory robił jako Daredevil, to był podekscytowany tą zmianą. Przypomniał, że postać w komiksach często była przedstawiana właśnie w lżejszym tonie.

Charlie Cox odpowiada na krytykę

Aktor w wywiadzie odpowiedział też na krytykę serialu. W tym hasztag #NotMyDaredevil, który stworzyli niezadowoleni nową wersją superbohatera fani.
Nie możesz zawsze zadowolić wszystkich. Jeśli She-Hulk nie jest dla ciebie, nie oglądaj serialu. Włącz sobie coś innego.
Charlie Cox powróci jako Matt Murdock w serialu Daredevil: Born Again w 2024 roku.

Mecenas She-Hulk - najbardziej żenujące momenty

Fot. Marvel
+15 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj