Mamy więc seryjnego mordercę, który w dalszej części odcinka nie jest wcale taki zły, mamy standardowe śledztwo prowadzone przez panią agent Annie Frost razem z jej dzielnym zespołem U.S. Marshals. Wszystko odbywa według z góry nałożonego planu, bez zaskoczeń, bez emocji. Lekko, łatwo...i dla przeciętnego widza nudno.

Ma się wrażenie, że gdzieś, kiedyś, podobny, schematyczny odcinek już się gdzieś widziało. Niestety Bruckheimer jest znany z tego, że tworzy schematyczne, jednoodcinkowe seriale. Wystarczy wymienić: "Eleventh Hour", wszystkie części "CSI", czy choćby "The Forgotten" skasowany po emisji kilkunastu odcinków w poprzednim sezonie. Czy "Chase" czeka podobny los? Więcej będziemy mogli powiedzieć dziś wieczorem na podstawie oglądalności. Nie chce być złym prorokiem, ale mam wrażenie, że z trzech rywalizujących seriali w poniedziałkowy wieczór o godzinie 22:00: "Hawaii-Five-O", "Castle" i "Chase" właśnie ten ostatni spisał się najsłabiej.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj