Chilling Adventures of Sabrina powróci z 4. sezonem. W momencie pisania newsa w styczniu 2020 roku zdjęcia do niego jeszcze trwają. Roberto Aguirre-Sacasa, twórca serialu zapowiada, że 4. sezon również będzie zaskakiwać tak, jak zrobił to trzeci (do tej pory najlepiej oceniana seria). Czytamy,że planuje on zrobić coś w stylu demonicznej wersji The Crown, czyli będzie pałacowa intryga w piekle, walka o władze pomiędzy Lucyferem Lilith i Sabriną. To jest coś, co będzie istotną częścią nowych odcinków.
- Walka o władze głównie rozgrywa się pomiędzy Lilith a Lucyferem. To jest większy wątek, który ciągniemy od początku serialu. Sabrina jest tak naprawdę pośrodku tego konfliktu, a nowe nienarodzone jeszcze dziecko szatana też odgrywa w tym istotną rolę - zapowiada.
4. sezon Chilling Adventures of Sabrina ma bardzo inspirować się twórczością H.P. Lovecrafta. Twórca mówi, że weźmie sporo pomysłów, jak w sposób pierwotny wywoływać strach i grozę, i rzuci to w stronę Sabriny i Spellmanów. Greendale ma stać się polem epickiej bitwy dobra ze złem. Mówi, że będzie to coś z wielkim rozmachem.

Nowy złoczyńca w Chilling Adventures of Sabrina

Głównym czarnym charakterem 4. sezonu mają być tzw. Eldritch Terrors, które zostały uwolnione w finałowym odcinku. Twórca tłumaczy, że ma to wyglądać tak: każdy odcinek przedstawi wielkiego złoczyńcę reprezentującego jakąś pierwotną grozę, lęk. To też pozwoli umocnić pozycję Blackwooda, który przejdzie dalszą przemianę po tym, co zrobił.

Chilling Adventures of Sabrina - kiedy premiera 4. sezonu?

Data premiery nie jest znana, ale wszystko wskazuje na to, że ponownie nastąpi to na początku roku, więc wszystko wskazuje na to, że styczeń 2021 jest bardzo prawdopodobny lub wiosna 2021. Nie ma żadnych wskazówek, by 4. sezon mógł pojawić się jesienią 2020 roku. Dla porównania 2. sezon pojawił się w kwietniu 2019 roku.
Netflix
+5 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj