Serial "Grey's Anatomy" już nigdy nie będzie taki sam. W najnowszym odcinku Shonda Rhimes uśmierciła...Dereka Shepherda, w którego przez 11 lat wcielał się Patrick Dempsey. To oznacza, że Meredith (Ellen Pompeo) została wdową, a cała sytuacja całkowicie zmienić ma postrzeganie serialu. Czytaj także: Johnny Depp jako brutalny gangster! Zobacz klimatyczny zwiastun „Black Mass”
- To była niesamowita podróż. Odbiór tego serialu na całym świecie był znakomity. Wiem, jak oddani i wierni są jego fani. Na zawsze będę wdzięczny i zaszczycony faktem, że mogłem brać w tym udział - powiedział Dempsey.
Twórczyni serialu "Grey's Anatomy" - Shonda Rhimes wydała oficjalne oświadczenie, w którym wypowiedziała się na temat odejścia Dempseya.
- Derek Shepherd był niezwykle ważnym bohaterem - dla Meredith, dla mnie i dla fanów. Nigdy nie wyobrażałam sobie, że kiedykolwiek będę musiała go pożegnać. Patrick Dempsey wspaniale wykreował swojego bohatera, a jego odejście odczuje każdy. Teraz Meredith i cała rodzina "Chirurgów" musi wejść na nieznane terytorium i rozpocząć nowy etap swojego życia. Możliwości jest nieskończenie wiele. Jak powiedziałaby Ellis Grey - karuzela nigdy nie przestaje się kręcić - napisała Rhimes.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj