Zachodnie media złapały aktora podczas wydarzenia związanego z filmem {{f|Zniewolony}}. Został on zapytany o plotki, które donoszą, że podpisał rolę na Star Wars: Episode VII. W odróżnieniu od wielu aktorów odpowiedź Ejiofora zmusza do myślenia:

[cytat=Zobaczymy, czy do tego dojdzie, ale wiecie, nic wam nie powiem.] [/cytat]

Gdyby w plotce nie było ziarna prawdy, raczej aktor od razu by to zdementował. Czyżby jednak w tym zdaniu znajdowała się sugestia, że ta plotka w istocie jest prawdą? Oliwy do ognia dolewa Abrams, który skomentował to jedynie słowami: "Ejiofor jest bardzo utalentowany".

W innym wywiadzie Harrison Ford po raz pierwszy na pytanie o Star Wars: Episode VII nie odpowiada w typowy dla siebie żartobliwy sposób. 

[cytat=Wszystko jest w toku... może.] [/cytat]

W wywiadzie dla "The Times" Abrams mówi, że najważniejsze dla niego jest stworzenie filmu, który będzie tak samo tajemniczy jak Stara Trylogia. To że widz mało wiedział o tym uniwersum było zaletą. Opowiada, że świat przyciągał, chcieliśmy go odkrywać i w trakcie filmu poznawaliśmy nowe, zaskakujące elementy jak Vader ojcem Luke'a, Leia i Luke rodzeństwem, jaki jest plan Imperium, co ma w zanadrzu Jabba itd. Innymi słowy nie chce, aby wszystko było oczywiste i podane na tacy. Ma być ta nutka tajemniczości, która będzie przyciągać i bawić przy odkrywaniu przygotowanych zwrotów akcji.

J.J. Abrams i Lawrence Kasdan pracują nad scenariuszem. Reżyser nie wypowiedział się na ten temat plotek związanych z Michaelem Arndtem i wyrzuceniem jego tekstu do kosza.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj