Gazeta Wyborcza zamieściła dziś na swojej stronie obszerny tekst na temat warunków pracy malarzy odpowiedzialnych za filmy Chłopi i Twój Vincent - powiedzieć, że właśnie ujawnione rewelacje są szokujące, to właściwie nic nie powiedzieć. Z reportażu wyłania się skandaliczny obraz wyzysku artystów, którzy malowali obrazy po kilkanaście godzin dziennie (także w weekendy), walczyli o miano "pracownika miesiąca" (nagrodą za ten tytuł był m.in. nowy iPhone), spali na podłodze, byli nieustannie ponaglani bądź otrzymywali wynagrodzenie nieadekwatne do nakładu pracy.  Przypomnijmy, że zarówno Chłopi (100 malarzy animatorów, 40 tys. klatek stworzonych ręcznie farbą olejną na płótnie, 35 tys. cyfrowo domalowanych "międzyklatek"), jak i nominowany do Oscara Twój Vincent (125 artystów i 65 tys. klatek łącznie) powstawały przy użyciu tej samej techniki: najpierw tworzono pełnometrażową produkcję z aktorami, później malarze przenosili na płótno nakręcone ujęcia klatka po klatce. Gazeta Wyborcza dotarła do 9 malarzy i 2 innych pracowników, z których 5 osób działało przy Twoim Vincencie, 2 przy Chłopach, a 4 przy obu animacjach. To właśnie na podstawie ich udzielonych w większości anonimowo (umowy zabraniają im mówienia o warunkach pracy) wypowiedzi powstał reportaż. 

Praca "za miskę ryżu"

Jedna z malarek Twojego Vincenta przyznaje, że artyści dali się w trakcie pracy "zmanipulować" i ostatecznie zgodzili się pracować za "miskę ryżu". Pracownicy jeszcze przed rozpoczęciem swoich działań otrzymali możliwość zrobienia sobie zdjęć z Oscarem, którego w 2008 roku za Piotrusia i Wilka wraz z Suzie Templeton zdobył Hugh Welchman - ten sam, który był współreżyserem Chłopów i Twojego Vincenta. Później powtarzano im, że zostali wybrani spośród 2 tys. kandydatów i że są w swej pracy "genialni". Do zwiększenia wysiłków zachęcano ich m.in. konkursami na "pracownika miesiąca", w trakcie których można było wygrać m.in. iPhone'a 6. Wspomniana wcześniej malarka ujawnia, że choć ogłoszenie mówiło o zarobkach na poziomie "minimum 4 tys. zł brutto", taką kwotę osiągano tylko przy pracy po kilkanaście godzin dziennie i w niektóre weekendy - zdarzały się i mniej pracowite miesiące, w których wynagrodzenie wyniosło 2 tys. zł brutto.  Bohaterka tekstu, w której ocenie jej działania przy Twoim Vincencie w pewnym momencie przybrały formę "wolontariatu", przyznaje także, że malarze za swoją pracę byli rozliczani zgodnie z systemem PAD (ang. Painting Animation Difficulty) - szacunkowej liczby godzin na namalowanie jednej klatki. Rodziło to choćby takie sytuacje:
Przez pierwsze dwa miesiące dostawałam PAD-y adekwatne do trudności kadrów, ale gdy zobaczyli, że sobie radzę, podkręcili tempo. Raz tak zaniżyli mi PAD, że miałam namalować trudny kadr w 40 minut. Zbuntowałam się, powiedziałam, że to niewykonalne, mimo że jestem bardzo sprawną malarką. Poszłam do Hugh z rzetelnie przygotowanym speechem, żeby mu to uargumentować, a on po prostu się na mnie wydarł. Użył wobec mnie agresji.

9 tys. zł za pół roku pracy

Na tym wcale nie koniec: zatrudnieni przy Twoim Vincencie na podstawie umowy o dzieło malarze wynajmowali mieszkania, w których spali po 8 osób, byli zachęcani do przychodzenia do pracy na 7 rano (wabiono ich serwowanym o tej porze za darmo śniadaniem), spali na karimatach na podłodze w pozbawionych dostępu do światła, ciasnych boksach ulokowanych na terenie hali studia w Gdańsku i byli namawiani do pracowania po godzinach ("picie redbulli"). Najintensywniej pracowali malarze z Ukrainy, którzy z własnych pieniędzy musieli opłacać w Polsce składkę zdrowotną.  Inna z pracujących przy Twoim Vincencie malarek wyjawia, że za półroczną pracę (5 dni w tygodniu po 8 godzin dziennie) otrzymała łącznie nieco ponad 9 tys. zł: to suma 6 przelewów w wysokości od 700 zł do 2,3 tys. zł. Za wolne tempo działań trafiła nawet do Welchmana:
Był wobec mnie obcesowy. Mówił, że jeśli nie przyspieszę, to mnie zwolnią. Powiedział z naciskiem: „Do you understand?". 
Z kolei pracująca przy Chłopach artystka, która w trakcie tworzenia Twojego Vincenta była jedną z najszybciej pracujących, za tegoroczny film otrzymywała zapłatę rzędu ok. 4,5 tys. zł brutto, choć według ogłoszeń producentów miało to być minimum 6 tys. zł (później 6,6 tys. zł) za 168 godzin w miesiącu. Wyjawia też ona:
Przy Vincencie było ciężko, ale to, co działo się przy Chłopach, przechodzi pojęcie. Proces malowania tego filmu był kompletnie wycieńczający. (...) Wszystko było trudniejsze. W Vincencie był uproszczony modelunek malarski, chodziło o to, żeby rysy twarzy były powtarzalne i dało się je zanimować. W Chłopach uwzględnialiśmy nawet to, że postać się odwracała i inaczej padał cień na jej twarzy. Więcej było scen grupowych, dynamicznych, które są najtrudniejsze do zanimowania, elementów stroju, które poruszały się na postaciach. Te chusty, korale, warkocze... 

Dwie kopie van Gogha na początek

Wypowiadająca się pod prawdziwym imieniem i nazwiskiem Agata Materowicz odsłania kulisy rekrutacji malarzy do Twojego Vincenta - starający się o angaż pracowali 6 dni w tygodniu po 10 godzin dziennie z przerwą na pokrywany z własnych pieniędzy obiad. Każdy z artystów namalował w czasie walki o miejsce po dwie kopie obrazów van Gogha, wdychając w międzyczasie toksyczne opary; sama Materowicz, zgłaszająca produkcji problem zatrucia, nie doczekała się reakcji. Jak wspomina:
To było ciekawe doświadczenie, ale też kompletny wyzysk. Zwłaszcza że podpisywaliśmy umowy, że wszystko, co namalujemy, należy do nich. I wiem, że oni później te prace z rekrutacji sprzedawali. 
Wypowiadający się dla Gazety Wyborczej malarze przedstawiają także problem braku jakiejkolwiek zapłaty za namalowane przez nich obrazy. W zeszłym miesiącu na stronie studia BreakThru można było kupić aż 200 tych pochodzących z Twojego Vincenta - sprzedawanych w cenie od 1 tys. do 10 tys. euro, z których sami artyści nie zobaczą ani złotówki.  Reportaż wspomina również o malarce, która przez jej koleżanki i kolegów po fachu została określona mianem "buntowniczki" - to ona korespondowała ze studiem (w tym ze współtwórczynią Chłopów i Twojego Vincenta, DK Welchman) w sprawie konieczności podniesienia stawek z uwagi na zmieniającą się sytuację ekonomiczną w naszym kraju. O ile za pierwszym razem jej działania zakończyły się sukcesem, przy drugiej próbie została zwolniona, i to w ten sam dzień, gdy dowiedziała się, że jest chora na koronawirusa. 

Nie wszyscy malarze są niezadowoleni z warunków pracy

Z 11 osób, z którymi rozmawiała Gazeta Wyborcza, dwie wypowiadają się pozytywnie o swoich doświadczeniach z okresu prac nad filmami. Karolina Belczyk-Behrendt stwierdza:
Malarzy nikt do niczego nie zmuszał. Nikt nie trzymał od świtu do nocy. Mogliśmy przychodzić do studia, kiedy chcieliśmy, było otwarte całą dobę, mieliśmy elastyczne godziny. Oczywiście to nie jest praca dla wszystkich. Były osoby, które nie nadążały. Ludzie są różni, jeśli ktoś się nie nadaje, nie idzie mu, to odchodzi. (...) Stres? Jaki stres?! Jak przychodzę do pracy i robię to, co lubię, mam wokół fajną ekipę, to nie ma miejsca na stres. Mam same superwspomnienia. Świetna przygoda, poczucie, że robimy razem coś fajnego i ważnego.
Studio BreakThru Films odpowiedziało Gazecie Wyborczej na wszystkie pytania, wyjawiając, że zarobki netto malarzy za 6 ostatnich miesięcy pracy przy Chłopach wyniosły 7020,93 zł (przy Twoim Vincencie w analogicznym okresie było to 4275,95 zł). Wiemy także, że z pracy przed zakończeniem procesu produkcji zrezygnowało 10% malarzy pracujących przy filmie z 2017 roku i 25% z tych, którzy odpowiadali za Chłopów. Jak tłumaczy studio:
W wielu przypadkach okazało się jednak, że realizm nie był ich stylem malarskim, w związku z czym rezygnowali ze współpracy. Twój Vincent był łatwiejszy w namalowaniu – grube, wyraziste pociągnięcia pędzla, mało detali. Przy Chłopach potrzebowaliśmy ludzi z innymi zdolnościami i innym warsztatem, z przywiązaniem do detali, szczegółów. Była to praca bardziej wymagająca, ale warto również wspomnieć, że większość malarzy przy Twoim Vincencie pracowała niecały rok, a produkcja Chłopów trwała ponad 2 lata.

Najlepsze polskie filmy po 1989 roku 

fot. Bartosz Mrozowski/Kino Świat
+44 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj