- Usiadłem, przemyślałem to i zdałem sobie sprawę, że tak nie można. Nie możemy tolerować takiego zachowania. I to musi mieć wpływ na film. Nie możemy pozwolić, by złe czyny jednej osoby zniszczyły dobrą pracę pozostałych ludzi. To takie proste.
Reżyser tłumaczy, że najpierw zadzwonił do agentów wszystkich aktorów oraz spotkał się z Plummerem. Gdy miał potwierdzenie że wszyscy są gotowi, ogłosił swoją decyzję. Przyznaje, że był bardzo zadowolony z kreacji Kevina Spaceya, ale musiał podjąć taką decyzję. Nie rozmawiał z aktorem o tym, że go wymieni i przyznaje, że nawet jeśli Spacey by do niego zadzwonił, nic by to nie zmieniło.
Podkreśla, że nigdy mu nie przeszło przez myśl, by przesunąć premierę na 2018 rok. Był pewien, że uda mu się wszystko skończyć na czas i tak też się stało. Dziś rano zakończył dokrętki w Rzymie. Montażystka dostawała na bieżąco materiał z planu i prace nad tą częścią filmu też zostały zakończone. Wyznaje, że zostały tylko drobnostki techniczne do usprawnienia.
Zobaczcie, jak aktor wypadł:
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj