POZNAJ WIĘCEJ CIEKAWOSTEK O ŁOTRZE 1
Michael Giacchino wbrew pozorom nie jest w tym przypadku zaskakującym wyborem, bo od lat był uznawany za następcę Johna Williamsa. Nie tylko w kwestii talentu, pomysłowości w kreacji muzyki, ale również w aspekcie stylu, jaki prezentuje. Znamy go przede wszystkim z seriali Lost, Alias i Fringe. W kinie zdobywał uznanie przede wszystkim fenomenalną muzyką do filmów animowanych Pixara: The Incredibles, Ratatouille, Up i Inside Out. Ma również na koncie wielkie superprodukcje: trzy części nowej serii Star Trek, John Carter, Tomorrowland, Jupiter Ascending, Jurassic World i ostatnio Doctor Strange. Sam Michael Giacchino od wielu lat pokazuje, że w jego sercu są Gwiezdne Wojny. Jest wielkim fanem, kolekcjonerem gadżetów i geekiem. Przejął projekt w ostatniej chwili, tuż po tym, jak Alexandre Desplat z niewiadomych przyczyn musiał zrezygnować w trakcie pracy. Kompozytor miał bardzo mało czasu, by wejść i przygotować wszystko w cztery i pół tygodnia. Nie jest to dużo czasu, ale też nie jest mało. Wyjaśnia on, że presja się pojawiła, ale zarazem była to niezwykła frajda. Nie miał problemu ze skupieniem się w 100% na pracy przez ten czas, a jego rodzina jest wyrozumiała i pozwoliła mu na to. A dla inspiracji przyniósł do studia nagraniowego swoje figurki z Gwiezdnych Wojen.To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj