Guillermo Del Toro w jednym z wywiadów wyjawił kilka informacji na temat chłopca z piekła rodem.

"Hellboy na ekranach kin nie pojawi się wcześniej niż za 3-4 lata. Obecnie jak wszyscy wiedzą, skupiony jestem nad ekranizacją "Hobbita" i temu zajęciu postanowiłem poświęcić najwięcej uwagi w najbliższym czasie" - powiedział Del Toro - "Mój wybór jest przemyślany. Wolę spokojnie poczekać z kontynuacją. Obecnie nie ma dobrego klimatu na kręcenie kolejnego sequela, niech ludzie zatęsknią za moim bohaterem."

Na pytanie odnośnie historii jaką nam zaprezentuje, zapowiedział:

"Fabuła trzeciej części będzie bezpośrednią konsekwencją wyborów dokonanych w poprzednim filmie. Hellboy będzie musiał zmierzyć się z własnym przeznaczeniem, które wcześniej czy później musiało go dopaść".

W tym miejscu reporterzy podsunęli reżyserowi pomysł na realizację spin-offa "Hellboya" w postaci przygód innych bohaterów z niezwykłymi mocami, którzy pojawili się w filmie.

"Pod szyldem Biura Badań Paranienormalnych i Obrony? Wspaniały pomysł! Niestety, jedynie co mogę zrobić w tej chwili to obdarzyć swoim błogosławieństwem twórcę, który sie tego podejmie i oczywiście zwolnić stołek reżysera bo ja jestem obecnie zajęty gdzie indziej".

Pomysł osobnego filmu, którego bohaterami byliby: Johann Krauss, Abe Sapien, Ben Daimio oraz Liz Sherman jest intrygujący, ponieważ świat pierwowzoru, czyli komiksu autorstwa Mike`a Mignola wydaje się być w swojej różnorodności nieskończony. Problem tkwi w znalezieniu reżysera, który potrafiłby ten niezaprzeczalny atut wykorzystać. Kogoś z wyobraźnią nie mniejszą niż tą, którą posiada Guillermo Del Toro. Bo jeśli nie, to inaczej skończy się jedynie na odcinaniu kuponów.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj