Jako że wielokrotnie zadajecie nam powtarzające się pytania, a już dawno nie informowaliśmy Was o naszych planach na najbliższy czas, to przyszła najwyższa pora, aby tę zaległość nadrobić. Nowa wersja serwisu naEKRANIE.pl Kawałek historii: Jak pewnie zauważyliście, na przełomie roku, aż do marca/kwietnia 2015 prace nad serwisem cały czas posuwały się do przodu, kolejne funkcje się pojawiały, a usterki (a było ich bardzo dużo) po kolei znikały. Na naszej liście ubyło wiele rzeczy, które miały być zrobione, ale niestety nadal wiele z nich pozostało nie zrobionych. To czego nie widzieliście wprost to to, że przez prawie 2 miesiące trwały bardzo skomplikowane prace nad optymalizacją czasu wczytywania się serwisu oraz jego działania podczas dużych obciążeń (rzędu kilku tysięcy osób na sekundę), z jakimi od jakiegoś czasu mamy już na stałe do czynienia. Bez tych prac serwis byłby nie do używania. Niestety, ale deweloper, który przyjął na siebie zadanie wykonania serwisu w określonym czasie i za określone wynagrodzenie, nie był ostatecznie w stanie wywiązać się ze swoich zobowiązań. Prace na przełomie kwietnia i maja zostały czasowo zawieszone. Nie jest to nasza wina, nie chcemy też mówić, że jest to jedynie wina dewelopera, ale tak się stało jak się stało, pomimo tego, że w najczarniejszych snach nie wyobrażaliśmy sobie takiego scenariusza. Teraźniejszość: Dlaczego więc odpowiadamy jakby bez emocji na Wasze pytania czy będzie to, czy coś innego i nic więcej nie wyjaśniamy? Odpowiedź znajdziecie poniżej. Obecnie kończymy ciężkie negocjacje z deweloperem (trwające prawie 2 miesiące), które swój finał będą miały w przeciągu 1-2 tygodni. Jeżeli uda nam się porozumieć, co ma spore szanse, to deweloper powróci do prac i w przeciągu 3-4 miesięcy skończymy przebudowę serwisu. Jeżeli natomiast to się nie uda, to będziemy musieli poszukać nowego dostawcy i wszystko na pewno znacznie się opóźni. Ale bądźmy dobrej myśli, obie strony szukają kompromisu, a to zawsze jest podstawa do pozytywnych rozwiązań. Przyszłość: Nie będziemy pisać Wam o wszystkich zmianach i poprawkach, bo jest ich bardzo dużo, ale z tych najważniejszych, o które często pytacie, są na pewno: a) system komentarzy - po długich analizach wygląda, że jednak uda nam się wdrożyć disqusa, ma to swoje minusy, ale plusy przeważyły, b) player wideo - od samego początku chcieliśmy inny niż ten, do którego zostaliśmy namówieni. Nowy player zastąpi całkowicie obecny i skończą się wszelkie problemy jakie miliśmy z nim tak Wy oraz my, c) galerie zdjęć - będą i co najważniejsze będą naprawdę fajne :-) d) blogi - czyli powróci możliwość tego, abyście razem z nami pisali i również będzie to bardzo fajne, e) kalendarz premier kinowych + kalendarz tego, co ważne w świecie kina i aktorów - będzie, f) aleja gwiazd - zrezygnowaliśmy z niej i szybko jej nie zobaczycie, a może nawet nigdy jej nie będzie, g) i wiele wiele więcej.   Zawartość strony: "Nie podoba mi się ten artykuł, czemu o tym piszecie, stary Hatak by nie napisał, pudelek .... itp itd." Takie teksty można spotkać pod niektórymi troszkę bardziej kontrowersyjnymi artykułami. Pisze je niewielka grupa naszych bardzo oddanych userów, o długim stażu, których pomimo nie zgadzania się z niektórymi z ich opinii, bardzo szanujemy, dlatego poniżej wyjaśniamy jak to naprawdę jest z "tym zmienianiem się serwisu". Artykuły, które ww. grupa osób uważa za zbyt lekkie i niegodne "Hataka" (np. o seksie, ludzkim ciele, preferencjach, ale jak na nas przystało zawsze w świecie, w którym się obracamy, czyli głównie w filmach, serialach, książkach i grach) to mniej niż 2% naszych treści. Powtórzymy! 2%. To mały ukłon w kierunku Waszych próśb, to także wynik tego, że te artykuły podobają się największej liczbie osób. Pewnie pomyślicie, że służą nabijaniu klików? Pewnie, że służą, tak jak cały serwis, bo dopóki nic Was nasze treści nie kosztują, a utrzymujemy się z reklam, to tak właśnie będzie, czy my tego chcemy czy nie. Hmmmm, ale może jednak nie tylko temu służą? No właśnie, czy spróbowaliście zadać sobie pytanie, czy może jednak nie służą czemuś więcej? No to odpowiadamy, ich cel jest znacznie większy. To dzięki nim wiele osób się o nas dowiedziało i nie skończyło poznawania naEKRANIE jedynie na odwiedzeniu ww. treści. Wszystkie nasze statystyki twardo dowodzą, że jest to najefektywniejsza forma reklamy naszego serwisu i to m.in. dzięki nim coraz więcej ludzi się o nas dowiaduje i - co najważniejsze - z nami zostaje (statystyki poniżej). Czemu robimy zestawienia typu TOP 10, TOP 50 itp.? Bo dla znaczącej większości z Was są one znacznie szybciej i łatwiej przyswajalne. A że jest Was już całkiem sporo (liczby poniżej) to chcemy odpowiadać na zainteresowania wielu z Was. Oczywistym jest więc to, że jedna osoba, jak to już wcześniej pisaliśmy, lubi ogórki, a druga ogrodnika córki. Na tym polega istota naszego serwisu. Jednym z Was opowiadamy o filmach czy serialach w sposób w pełni profesjonalny, opisowy, zawodowy, a innym - którzy wolą poczytać krótkie teksty i pooglądać zdjęcia - w sposób lekki i luźny. A dlaczego tak się dzieje? A dlatego, że jest Was coraz więcej i chcemy dla większości z Was być pierwszym miejscem, które wybierzecie, aby dowiedzieć się tego, co lubicie w świecie filmów, seriali, książek, komiksów czy gier. Dlatego staramy się do Was docierać na wiele sposobów - tak jak różni Wy jesteście, tak rożni i my jako redakcja jesteśmy. W ciągu roku urośliśmy ponad 100%, jest Was już ponad 700 000 osób miesięcznie z czego ponad 70% z Was stale do nas powraca, a jedynie 30% wpada tylko na chwilkę. Bardzo się z tego cieszymy. Prawie 90% z Was jest w wieku 16-35 lat. Tak, tak, jakoś ta niesławna "gimbaza" nie wiedzieć czemu omija nas szerokim łukiem, ale to ..... dobrze, bo nie na tej grupie wiekowej czytelników chcemy się koncentrować. Ponadto oglądacie filmy, oglądacie seriale, czytacie książki i komiksy oraz gracie w gry w ilościach znaczenie przekraczających średnie w naszym kraju. Jesteście w naszej opinii kulturalną elitą tego kraju i jest nam na co dzień niezmiernie miło, że z nami jesteście, oraz że z każdym dniem jest Was coraz więcej. Cieszymy się potwornie, że jest Was tak dużo i nie jest to szczęście ze względu na jego biznesowy wymiar, a jedynie ludzki oraz patriotyczny (bo czy nie jest miło widzieć tak wiele fajnych i mądrych osób w jednym miejscu). To mówiłem ja, Jarząbek .... tfu .... :-) Mateusz Górecki, szef tego całego "bałaganu"   P.S. Jak ktoś z Was napisał pod jednym z artykułów: chwalenie przychodzi z trudem, a krytyka z łatwością. Taka jest prawda i pewnie tego łatwo nie zmienimy, choć to oczywiście miłe nie jest. Ale prosimy, wybaczcie, gdy po kolejnym "ataku" i nam puszczają nerwy i powiemy słowo za dużo. Postarajcie się choć na chwilę stanąć po naszej stronie. Liczę, że ten wpis odpowie Wam na wiele pytań, które od dawna nie były wyjaśnione.  Za co ze swojej strony przepraszam, bo tak nie powinno być. Liczę także, że dzięki niemu uszanujecie naszą pracę oraz siebie nawzajem i komentarze do artykułów będą komentarzami właśnie do tych artykułów. Miłego dnia.    
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj