Alex Kurtzman wyjaśnia, że od początku planowali taki finał Star Trek: Discovery. Oparcie rozwiązania wątku na postaciach kobiecych jest jego zdaniem ich stanowiskiem w sprawie ruchu #MeToo oraz TimesUp. Ostatni odcinek jest pokazem ich przemyśleń o tym, jak kobiety powinny być umocnione na ekranie. Producent wyjaśnia, że główny wątek z Klingonami zakończył się wraz z pierwszym sezonem, więc oznacza to, że w drugim będzie o wiele mniej Klingonów. Mają się oni jednak w jakiejś formie pojawić. Zapowiada, że postać Tylera/Voqa powróci wbrew temu, co sugerował ostatni odcinek. Mają coś wyjątkowego zaplanowanego dla tej postaci. Kurtzman nie chce odpowiedzieć na pytanie o obecność Jason Isaacs (Lorca) i Michelle Yeoh (Georgiu) w 2. sezonie. Brak chęci odpowiedzi może oznaczać, że oboje w jakimś stopniu będą w 2. sezonie. W innym wypadku powiedziałby, że ich nie zobaczymy i najpewniej uciąłby wszelkie spekulacje.
fot: Russ Martin/CBS
Mówi, że są świadomi pytań fanów o zmiany w kanonie. Tak na to odpowiada:
- Przybycie Enterprise'a sugeruje, że fani zaczną dostawać odpowiedzi na swoje pytania. Te odpowiedzi od razu się nie pojawią, bo będą dawkowane w ciągu całego sezonu. Mogę wam powiedzieć to: serial nadal ma tytuł Discovery, nie Enterprise. Wymyślenie tego, jak dobrze wpasować Enterprise w ten okres jest naszym celem, nad którym obecnie pracujemy.
Uważa, że w kwestii wprowadzenia Pike'a i innych rzeczy z oryginalnego serialu z lat 60. muszą być zgodni z kanonem. Najwyraźniej jest to dla nich ważne podczas tworzenia serialu. Obiecuje jednak trochę niespodzianek. Szczególnie w kwestii tego, kto znajduje się na pokładzie statku Enterprise. Wiedzą, że jakby chcieli odtworzyć wygląd mostka Enterprise'a z lat 60. wizualnie będzie to kompletnie inna bajka. Mają zamiar pracować nad rozwiązaniem, które stworzy pomost pomiędzy oryginałem, a wizualnym stylem nowego serialu. Obiecuje, że 2. sezon także będzie oparty na rozbudowanej historii rozpisanej na wszystkie odcinki. Nie będzie fabuł poświęconych tylko wątkom pobocznym. Swego czasu, gdy Bryan Fuller tworzył ten serial mówił, że każdy sezon będzie osadzony w innej epoce Star Treka. Innymi słowy miała być to antologia, w której każdy sezon miałby kompletnie innych bohaterów. Producent sugeruje, że ten plan nie jest aktualny i Discovery musi zachować własną tożsamość.
- Jest miejsce na zabawę w uniwersum Star Treka dopóki jesteśmy wierni temu, czym jest to uniwersum. Jest to utopijna wizja optymizmu, ale to nie oznacza, że nie ma tu miejsca na przemoc, mrok i emocjonalną głębię.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj