Adam Horowitz twierdzi, że chcą uprościć formę opowiadania historii w 3. sezonie, by nie skakać z akcją pomiędzy wieloma światami. Nadal będzie ona podzielona na wydarzeniach z teraźniejszości oraz retrospekcje, aczkolwiek podkreślają, że ta forma nie będzie respektowana w każdym odcinku.
Odniósł się także do Reginy i Rumpelstiltskina, którzy są na jednym statku i mają jeden wspólny cel. Wyjawia, że nie zawsze będą się ze sobą zgadzać, zwłaszcza w kwestii metod, jakie chcą wykorzystywać. Pojawią się nowe postacie, ale najważniejsze dla twórców jest to, by nie przyćmiły podstawowych bohaterów, w których charakterystyki będą się jeszcze bardziej zagłębiać.
Dowiadujemy się, że Michael Raymond-James, który gra Neala/Baelfire'a, w trzecim sezonie będzie w stałej obsadzie serialu. W ostatnich scenach finału widzieliśmy, jak ratują go Aurora, Mulan i Phillip.
Zachodnie media informują, że do crossoveru pomiędzy oryginałem a spin-offem dojdzie już w pierwszym odcinku Once Upon a Time in Wonderland. Okazuje się, że akcja spin-offu rozpocznie się w Storybrooke. Podkreśla się jednak, że do crossoverów dojdzie jeszcze nie raz, aczkolwiek twórcom zależy, by oba seriale mogły funkcjonować samodzielnie.