Fan na E3, podczas wejścia na scenę do Keanu Reevesa zapowiadającego grę krzyknął, że „zapiera dech w piersiach”. Reakcja spodobała się CD Projektowi, który zdecydował o obdarowaniu mężczyzny kolekcjonerskim wydaniem gry Cyberpunk 2077. Peter Sark podziękował, ale prezentu nie przyjął. Zamiast tego zaproponował coś innego. Coś z myślą nie o sobie, ale o tych najmłodszych graczach, którzy przebywają w szpitalach. Peter Sark publicznie na twitterze napisał do CD Projektu, że zamiast gry wolałby, aby firma przekazała dotację na zakup stanowiska GO Kart do grania i przekazania go do wybranej placówki medycznej. Decyzja gracza spowodowała, że spadła na niego fala hejtu. Internauci wytykali mu, że chce zyskać chwile rozgłosu w mediach, że to słaby ruch, czy też że naraża CD Projekt na koszty znacznie większe niż wyprodukowanie edycji kolekcjonerskiej. Po kilku dniach milczenia głos w sprawie zabrali sami twórcy, którzy skontaktowali się z Sarkiem i napisali mu w wiadomości prywatnej, że jego pomysł jest świetny i z chęcią go zrealizują. W ten sposób polskie studio pokazało, że ma gest, a sam gracz udowodnił swoją postawą, że nieważny jest hejt w sieci, jeśli można pomóc innym osobom.
W życiu nie liczą się tylko gry, a dawanie coś od siebie - napisał autor słynnego już „zapiera dech w piersiach”
Cyberpunk 2077 zmierza na konsole Xbox One, PlayStation 4 oraz PC. Premiera gry zaplanowana została na 16 kwietnia 2020 roku.
fot. CD Projekt RED
+23 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj