Trylogia "Powrót do przyszłości" to takie filmy, które stały się klasykami i nikt nigdy nie próbował ani robić reboota, a już tym bardziej remake'a. W rozmowie z The Telegraph, reżyser tej serii, Robert Zemeckis wyjawił, że remake nigdy nie powstanie, dopóki on i Bob Gale (scenarzysta) będą żyć. Okazuje się bowiem, że oni nie chcą ani remake'a, ani kontynuacji, a zgodnie z kontraktami, jakie podpisali z Universal Pictures i Amblin Entertainment - to obaj panowie decydują o wszystkim związanym z filmową marką aż do swojej śmierci. Czytaj także: Najlepsze krótkie filmy Pixara
- Boże, nie. To nie może powstać, póki Bob i ja żyjemy. I jestem pewien, że potem to zrobią. Chyba że jest sposób, by nasi spadkobiercy mogli temu zapobiec. Dla mnie jest to niedorzeczne. Zwłaszcza, że wyszedł nam dobry film. To jest to samo, jakby ktoś powiedział... zróbmy remake "Obywatela Kane'a". Kto zagra Kane'a?". Co to za szaleństwo? Dlaczego ktoś miałby tego próbować? - tłumaczy Zemeckis.
Reżyser twierdzi, że jeśli kiedykolwiek remake powstanie, pewnie okaże się sukcesem, ale on osobiście nie wyobraża sobie tego bez Michaela J. Foxa. Najnowszy film reżysera pt. "The Walk" zadebiutuje jesienią.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj