W przeciwieństwie do pierwszego filmu, to nie jest wielka przygoda, w której biorę udział razem z Johnem. Zdecydowałam się na udział w pierwszej części, ale chyba nie wiedziałam, w co tak naprawdę się pakuję. Świetnie bawiłam się na planie, ale teraz zdałam sobie sprawę czym to wszystko jest i długo wydawało mi się, że nie dam rady tego zrobić. Dużo dramatyzuję, ale te wszystkie "o mój Boże" szybko przerodziły się na szczęście w "och, to jednak działa".
Aktorka wspomina również, że początkowo nie była zadowolona ze swojej roli w Przebudzeniu Mocy. Jak mówi:
Wydawało mi się, że kiepsko wypadłam w pierwszej części. I dużo czasu zajęło mi, by się z tymi myślami uporać.
Gwiezdne Wojny: ostatni Jedi wejdzie na ekrany kin 15 grudnia. Zobaczcie nowe zdjęcia Daisy Ridley dla magazynu Elle.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj