Na gali The Game Awards 2021 pojawił się słynny reżyser Guillermo del Toro, ale nie zapowiedział on nic związanego z marką Silent Hill, na której powrót liczyli fani. Teraz Meksykanin tłumaczy, dlaczego produkcja, nad którą pracował wraz z Hideo Kojimą i Normanem Reedusem, została anulowana.  Jak sam mówi w podcaście Happy Sad Confused, Silent Hills było grą idealną, a to co wspólnie zamierzali stworzyć było fascynujące. Reżyser nie rozumie także, dlaczego Konami zdecydowało się skasować produkcję. Za taką sytuację obarcza winą tylko i wyłącznie wydawcę, czyli Konami, które mniej więcej w tym samym czasie burzliwie rozstało się z Hideo Kojimą. Konkretów jednak nie podaje. Del Toro zaznaczył również, że obecnie nie pracuje nad żadną grą i trudno mu się do tego zabrać. Do tej pory każdy projekt, w którym był zaangażowany kończył się fiaskiem. Przed P.T reżyser pracował przy Insanity, które zostało anulowane w 2012 roku. Jedyną grą, która się udała było Death Stranding, ale tutaj rola Del Toro ograniczała się jedynie do wystąpienia w grze, bez wkładu w sam proces produkcji.  Czy marka Silent Hill jeszcze powróci? Od czasu do czasy pojawiają się plotki na ten temat, ale Konami niczego nie zapowiedziało ani nie potwierdziło. Jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co istotne w popkulturze.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj