Detektyw: Kraina nocy może fabularnie nawiązywać do 1. sezonu serialu - w tym przypadku chodzi o niezwykle tajemniczą postać Travisa.
Premierowy odcinek serialu
Detektyw: Kraina nocy, 4. sezonu produkcji HBO, już za nami. Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że po jego seansie wielu widzów zastanawia się, kim jest tajemniczy Travis (gra go Erling Eliasson) - postać, która najpierw objawia się Rose Aguineau, by później w niezwykle zagadkowy sposób wskazać jej miejsce, w którym znajdują się ciała zamordowanych. W sieci pojawiła się teoria, według której bohater ten może być wspomnianym w 1. sezonie
Detektywa ojcem portretowanego przez Matthew McConaugheya Rusta Cohle'a.
Z
Krainy nocy wynika, że sam Travis nie żyje; informuje o tym przybywająca na miejsce zbrodni i rozmawiająca z Rose Evangeline Navarro. Warto też zwrócić uwagę na to, że postać pojawia się w śnieżnej zamieci w lekkim ubraniu i bez butów, a jej ekspresyjne ruchy wydają się całkowicie nienaturalne. Nie wiemy, czy Travis jest duchem, wizją, której regularnie doświadcza Aguineau, czy czymś bądź kimś jeszcze innym.
Serwis Screen Rant stworzył jednak zaskakującą teorię, według której Travis z
Krainy nocy i ojciec Rusta Cohle'a z 1. sezonu to ten sam bohater. Nie chodzi tu wyłącznie o wizualne podobieństwo do postaci McConaugheya z otwarcia serii. Z czwartego odcinka premierowego sezonu o tytule
Who Goes There? dowiadujemy się dwóch istotnych faktów na temat ojca Cohle'a: miał on na imię... Travis i przez jakiś czas swojego życia mieszkał na Alasce. Co więcej, bohater McConaugheya stwierdził później, że czuł obecność swojego rodziciela w momencie, w którym pozostawał nieprzytomny.
Trudno też nie zauważyć, że w pierwszym odcinku 4. sezonu pojawia się kilka subtelnych nawiązań do premierowej odsłony serii - wszechobecne poroża i kształty przywodzące na myśl spirale czy nawet piwo Lone Star, ulubiony trunek Cohle'a.
Z powyższą teorią jest jednak kilka problemów. Z otwarcia
Detektywa dowiedzieliśmy się także, że na Alasce nikt nie słyszał o ojcu Rusta od przynajmniej 30 lat - akcja 4. sezonu rozgrywa się na osi czasu jeszcze później. Nie jest też jasne, czy twórcy serialu tego typu nawiązaniem faktycznie chcieliby odciągać uwagę widzów od zasadniczego wątku nowej serii.
Seriale z największą liczbą morderstw - policzono zabójstwa
Źródło: materiały prasowe
Serialowe postacie, które zabijały najczęściej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h