Kiedy jest się graczem na giełdzie, takim liczącym się jak Activision-Blizzard, trzeba uważać co i kiedy się zapowiada. Firma zarządzana przez Bobby'ego Koticka zapowiedziała mobilną wersję Diablo, grę Diablo: Immortal. Zapowiedź spotkała się z wielką falą krytyki ze strony graczy, którzy liczyli na coś bardziej poważnego w postaci Diablo 4, które jeśli wierzyć plotkom, miało zostać oficjalnie ujawnione podczas BlizzConu. Na reakcję giełdy nie trzeba było długo czekać. Już w dniu otwarcia poniedziałkowej sesji firma Activision-Blizzard odnotowała znaczący spadek wartości akcji. Tak źle nie było od dłuższego czasu i jeśli tendencja będzie postępowała w tym tempie, akcje mogą osiągnąć status tych ze stycznia, kiedy kosztowały tylko 58 dolarów.

Notowana na największej światowej giełdzie New York Stock Exchange firma w poniedziałek zanotowała spadek wartości swoich akcji o 7,2 proc. Cena pojedynczej akcji firmy wynosiła $64.34, podczas gdy na zamknięciu notowanie poprzedzającego $68.99.

W konsekwencji ruch firmy w kierunku mobilnej wersji gry może okazać się żyłą złota. Hardkorowi gracze stanowią jedną grupę odbiorców, ale rynek mobilny jest jeszcze stosunkowo młodym rynkiem. Analitycy są zdania, że Diablo: Immortal ukierunkowane jest w stronę azjatyckiego rynku, co może przełożyć się na niemały sukces finansowy dla firmy.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj