Diablo: Immortal to gra mobilna w świecie Sanktuarium. Zapowiedź takiej produkcji nie przypadła do gustu miłośnikom tej serii.
Wczoraj, w trakcie imprezy BlizzCon 2018, ujawniono nową odsłonę serii
Diablo. Nie jest to jednak pełnoprawna kontynuacja, ale spin-off przygotowywany z myślą o urządzeniach mobilnych. Przedstawi on historię pomiędzy wydarzeniami z
Diablo II oraz
Diablo III.
Diablo: Immortal, bo tak nazywa się projekt, nie wygląda źle na pierwszych materiałach z rozgrywki, ale mimo tego zapowiedź spotkała się z ogromną krytyką ze strony rozczarowanych graczy.
Najlepiej widać to po przyjęciu zwiastuna na YouTube. Materiał wideo zapowiadający grę ma zaledwie 6,9 tysiąca "łapek w górę" i ponad 204 tysiące "łapek w dół" przy niemal milionie odtworzeń. Na tym jednak nie koniec - internetowe fora pełne są narzekań i to nie tylko na samą formę
Diablo: Immortal ale również z uwagi na duże podobieństwo do innych dzieł NetEase, chińskiej firmy, która współpracuje z Blizzardem przy tym projekcie.
W sieci dużą popularnością cieszy się też wideo z sesji Q&A, w trakcie której jeden z widzów zapytał wprost czy zapowiedź jest żartem. W momencie publikacji tego newsa film ma już ponad 220 tysięcy wyświetleń.
Tak negatywne przyjęcie związane jest przede wszystkim z oczekiwaniami miłośników serii. Od dłuższego czasu pojawiały się kolejne plotki na temat pełnoprawnej, czwartej odsłony cyklu. Wiele osób przypuszczało, że to właśnie na BlizzConie doczekamy się jej zapowiedzi. Firma Blizzard odniosła się zresztą do tych oczekiwań i jakiś czas temu opublikowała wpis, w którym niemal wprost napisano, że póki co nie ma co oczekiwać tak dużego ogłoszenia, ale zamiast tego szykowane są inne projekty w tym uniwersum.
Data premiery
Diablo: Immortal nie została ujawniona.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h