Amerykańska korporacja zarysował plan rozwoju serwisu Disney+ na najbliższe kilka lat. Według najnowszych z platformy korzysta już 86,8 miliona użytkowników, a do końca fiskalnego roku 2024 ma być ich aż 260 mln. Warto zauważyć, jak bardzo bieżące plany rozjechały się z pierwotnymi założeniami. Przed uruchomieniem platformy zakładano, że Disney+ zakończy 2024 rok z liczbą subskrybentów w granicach 60-90 milionów, a ten kamień milowy udało się przekroczyć już po pierwszym roku od oficjalnego debiutu usługi. Równie optymistycznie rysuje się przyszłość pozostałych usług streamingowych. Dziś z Hulu korzysta 38,8 miliona użytkowników, a z ESPN+ - 11,5 miliona. Do 2024 roku Hulu ma rozbudować bazę klientów do 50-60 milionów, a ESPN+ do 20-30 milionów. Szacuje się, że obie platformy staną się rentowne już w 2023 roku. Aby osiągnąć zakładane wzrosty, firma szykuje się na spore inwestycje. Budżet korporacji na usługi streamingowe do 2024 wyniesie 14-16 miliardów dolarów, a kwota ta pozwoli wypuszczać ok. 100 produkcji oryginalnych w skali roku. Znakomita większość, od 8 do 9 miliardów, trafi bezpośrednio do Disney+, reszta środków zostanie rozdysponowana pomiędzy platformy Hulu oraz ESPN+. Tak duże nakłady inwestycyjne zostaną przeznaczone na produkcję ogromnej liczby sztandarowych disneyowskich produkcji. W ciągu kilku najbliższych lat zadebiutuje ok. 10 seriali Marvela, 10 seriali z uniwersum Gwiezdnych wojen 15 seriali aktorskich, animowanych oraz produkcji od Pixara. Firma liczy na to, że każdego tygodnia w platformie Disney+ będą debiutować nowe produkcje. Mimo tak dużych nakładów inwestycyjnych Bob Iger uspokoił potencjalnych odbiorców i zapewnił ich, że firma zawsze będzie przedkładać jakość nowych produkcji nad ich ilość. Niestety, na start nowego dziesięciolecia serwis podwyższy swoim klientom abonament. Od marca 2021 roku użytkownicy ze Stanów Zjednoczonych zapłacą za dostęp do platformy 7,99 $ zamiast 6,99 $, a użytkownicy z Europy 8 € zamiast 6 €. Podwyżka abonamentu w Europie nie jest jednak bezzasadna, gdyż w przyszłym roku odbiorcy z Unii otrzymają dostęp do nowego serwisu w ramach Disney+, Star. Ma być to odpowiednik amerykańskiego Hulu z produkcjami przeznaczonymi dla starszych odbiorców.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj