Disney zapowiedział, że 28 tys. osób pracujących w tematycznych parkach rozrywki zostanie zwolnionych w związku z pandemią COVID-19. To właśnie ten segment disneyowskiego imperium ucierpiał najbardziej przez koronawirusa, gdyż w marcu parki musiały zostać zamknięte. Zwolnione zostaną zarówno osoby pracujące w Disneylandach na etatach, jak i pracownicy godzinowi. Większość pracowników, bo prawie 70 %,  którzy będą musieli się pożegnać z dotychczasowym pracodawcą, to osoby pracujące w niepełnym wymiarze godzin. Josh D’Amaro, szef parków tematycznych Disneya, w swym oświadczeniu zaznaczył, że tego kroku Disney chciał ze wszystkich sił uniknąć, a dla niego osobiście jest to bardzo bolesna decyzja. Pandemia okazała się jednak długotrwała i w obecnej sytuacji owo posunięcie stało się konieczne. Chociaż kilka zamkniętych w marcu parków ostatnio ponownie zostało otwartych, to ilość osób, które mogą w nich przebywać, została ograniczona. Dodajmy, że przychody z parków do czasu pandemii stanowiły trzecią cześć całkowitych zarobków Disneya.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj