Rok 2020 nie był ze względu na pandemię łaskawy dla kinowych blockbusterów. Praktycznie wszystkie tegoroczne, większe premiery zostały przesunięte na przyszły rok. Jedną z nich jest długo oczekiwana Diuna na podstawie kultowej powieści Franka Herberta. Wiele osób bardzo czeka na tę produkcję, jednak jedną z nich nie jest Jason Momoa, który w filmie wciela się w rolę Duncana Idaho. Aktor stwierdził w wywiadzie, że poczeka, żeby pójść z całą rodziną na widowisko ze względu na brutalne sceny, w których bierze w nim udział. Przez to jego syn cały czas martwi się o niego, nawet, gdy Momoa siedzi obok w kinie.
Dla przypomnienia głównym bohaterem literackiego oryginału jest Paul Atryda, syn księcia Leto, który zostaje zmuszony do ucieczki po zamachu stanu dokonanego przez wrogi ród. Na wygnaniu mężczyzna trafia na lud koczowniczych wojowników, Fremenów i postanawia skorzystać z ich pomocy, by ruszyć przeciwko Harkonnenom, odpowiedzialnym za wspomniany atak na jego rodzinę i dziedzictwo.
fot. twitter.com/DuneNews oraz https://www.youtube.com/channel/UC3Pjs49IEa_YSmYt3NH1ndw
+10 więcej
W obsadzie produkcji znajdują się oprócz Momoy również Timothee Chalamet, Rebecca Ferguson, Josh Brolin, Dave Bautista, Stellan Skarsgård, Charlotte Rampling, Javier Bardem, Zendaya, Oscar Isaac i David Dastmalchian.
Diuna - premiera filmu w USA 1 października 2021 roku.