Denis Villeneuve wyjawił w nowym wywiadzie, jak pandemia koronawirusa zaburzyła prace nad filmem Diuna. Podczas lockdownu utknął w Montrealu, podczas gdy cała ekipa montażystów była w Los Angeles. Do tego w planach miał dokrętki usprawniające film, więc otwarcie przyznaje: pandemia kompletnie zniszczyła jego plan pracy. Reżyser podkreśla, że będzie musiał ścigać się z czasem, by zdążyć na grudniową premierę:
- Planowałem wrócić i nakręcić dodatkowe sceny w późniejszym terminie, ponieważ chciałem usprawnić film. Potrzebowałem na to czasu. Nie wiedziałem wówczas, że wybuchnie pandemia.  Plan pracy został zniszczony. To będzie wyścig z czasem, aby skończyć film w terminie, ponieważ dostaliśmy pozwolenie na nakręcenie nowych scen za kilka tygodni. To oznacza też, że muszę skończyć niektóre elementy filmu, jak efekty specjalne czy montaż, będąc w Montrealu, gdy moja ekipa jest w Los Angeles.
Według niego najtrudniejszą częścią jest praca montażowa, ponieważ nie może być osobiście ze swoimi ludźmi w pomieszczeniu, by to nadzorować.
- Zdalne nadzorowanie efektów specjalnych z odpowiednią technologią jest łatwe. Myślałem, że tak samo będzie z montażem. Mój montażysta, Joe Walker, dzielił się swoją pracą zdalnie, ale wówczas zdałem sobie sprawę, że montaż jest jak granie z kimś na instrumencie. Musisz być z tym kimś w jednym pomieszczeniu. Wielkie znaczenie ma interakcja, zwyczajna, ludzka spontaniczność, energia w pokoju - wyjaśnia.
Reżyser wyjaśnił też, dlaczego zachwycił się Jasonem Momoą i wybrał go do roli Duncana Idaho.
- Wybrałem go z uwagi na jego artystyczną relację z przygodą i ekranową elegancję. Poza tym ma niewiarygodną charyzmę, którą łapie kamera. Do tego, kiedy walczy, jest jak tancerz baletu, a przecież gra jednego z najlepszych wojowników w galaktyce. Potrzebowałem właśnie kogoś takiego. Kogoś z taką elegancją, brawurą i poczuciem humoru.
Dlaczego Timothée Chalamet został Paulem Atrydą? Tak reżyser wyjaśnia swoje motywacje:
- Wybrałem go z kilku powodów. Po pierwsze, jest fenomenalnym aktorem. Jest kimś, kto potrafi uchwycić głębię i jest bardzo dojrzały jak na swój wiek. Paul Atryda jest starą duszą w młodym ciele, a Timothee to ma. Poza tym przypomina mi stare gwiazdy Hollywood. Jest prawdziwą gwiazdą filmową. Ma charyzmę, wręcz niemożliwą charyzmę. Stawiasz go przed kamerą i ona wybucha - mówi reżyser.
fot. twitter.com/DuneNews oraz https://www.youtube.com/channel/UC3Pjs49IEa_YSmYt3NH1ndw
+10 więcej

Diuna - kiedy zwiastun?

Informowaliśmy nieoficjalnie, że pierwszy zwiastun jest planowany na 12 sierpnia wraz z kinową emisją Incepcji z okazji jej 10-lecia. Jak donosi portal Trailer-Track, to uległo zmianie, ponieważ według ich wiedzy zwiastun jednak nie będzie gotowy na dzień, gdy film trafi do kin w Europie. Ma być natomiast gotowy na 21 sierpnia, gdy będzie mieć premierę w USA. Potwierdzają jednak, że najpóźniej pojawi się on wraz Tenet, czyli 26 i 27 sierpnia. Dokładna data premiery w sieci nie jest znana, ale na pewno będzie to w tym okresie. Diuna - premiera w grudniu 2020 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj