Gemma Chan w filmie Kapitan Marvel sportretowała Minn-Ervę. Sporym zaskoczeniem dla fanów MCU stał się więc fakt, że aktorka wróci do projektu w produkcji Eternals - i to w zupełnie innej roli, wcielając się w ekranową Sersi. Jak do tej pory przyczyny takiego obrotu spraw pozostawały zakryte welonem tajemnicy. Sama Chan postanowiła jednak rzucić na tę kwestię nowe światło w wywiadzie dla portalu Hollywood Reporter.  Wygląda na to, że kluczowa była tu decyzja szefa Marvel Studios, Kevina Feige. Jak wyjawia Chan:
Spotkałam Kevina Feige zupełnie przypadkiem, w trakcie któregoś z rozdania nagród - byłam tam wtedy z obsadą filmu Bajecznie bogaci Azjaci. On pojawił się znikąd, podszedł i powiedział: Bardzo chcielibyśmy cię z powrotem. Nie potrafię do końca sparafrazować jego słów, ale sądzę, że zobaczył film i dodał coś w stylu: Mamy na ciebie znacznie lepszy plan. Naprawdę chcemy cię u siebie. Znajdziemy ci coś nowego - poszukajmy razem jakiegoś projektu
Tak z kolei Chan odniosła się do samego filmu Eternals:
To wydaje mi się zupełnie inne - wielka historia, bardzo ambitna, z wieloma nowymi postaciami. Teoretycznie film superbohaterski, który nie jest filmem superbohaterskim. (...) Nie było tu tak dużo pracy na tle niebieskiego ekranu, co zdarzało mi się często na planie Kapitan Marvel.
Film Eternals wejdzie na ekrany kin 5 listopada przyszłego roku. 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj