Śmierć głównego bohatera jest zawsze szokująca w każdym dziele popkultury. Sławny w tym względzie stał się styl George R.R. Martin, który w swoich książkach z serii Gra o Tron, wielokrotnie uśmiercał ważnych dla serii bohaterów. Okazuje się jednak, że pomysł ten został zainspirowany przez J.R.R. Tolkiena, który uśmiercił (pozornie) postać Gandalfa. Widzowie mogli zobaczyć ten moment w filmie The Lord of the Rings: The Fellowship of the Ring, zaś Martin przeżył to jako nastolatek, czytając książki. Oto co powiedział twórca Game of Thrones:
I wtedy Gandalf Umiera! Nie potrafię opisać, jak duży wpływ miało to na moją osobę, gdy miałem 13 lat. Nie możesz ot tak zabić Gandalfa. Conan nie umiera w książkach o Conanie, rozumiesz? A Tolkien złamał tę zasadę i będę go kochał za to na zawsze. W momencie, kiedy uśmiercasz Gandalfa, napięcie związane z następnymi wydarzeniami, jest tysiąc razy większe, bo teraz każdy może umrzeć, co oczywiście miało spory wpływ na moją skłonność do uśmiercania bohaterów bez mrugnięcia okiem.
Wiedzą o tym doskonale fani książek i serialu Game of Thrones. Przy każdym kolejnym sezonie i tomie, fani nie mogli mieć żadnej pewności, co do losu ważnych bohaterów. Jaki los czeka tych najważniejszych w ósmym, ostatnim sezonie? Dokładna data premiery nie jest jeszcze znana. Wiemy jedynie, że nastąpi to w pierwszej połowie 2019 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj