Autor popularnej serii Metro 2033, Dmitrij Głuchowski wypowiedział się na temat sporu pomiędzy Andrzejem Sapkowskim, a firmą CD Projekt.
O
Andrzej Sapkowski znowu zrobiło się głośniej. Zasługą nie są nowe dokonania literackie autora
Wiedźmina, ani też serial powstający na podstawie jego prozy. Chodzi o kwotę 60 mln złotych, której domaga się od firmy CD Projekt, która stworzyła grową adaptację jego twórczości. Internet w tym okresie nie spał i wiele razy i na różne sposoby komentował postawę Sapkowskiego. Głos w sprawie zabrał teraz kolega po fachu polskiego autora,
Dmitrij Głuchowski. Twórca serii
Метро 2033 nie przebierał w słowach.
Zanim jednak przytoczymy ostre słowa rosyjskiego pisarza, warto nadmienić, że pisanie to nie jedyne podobieństwo obu panów. Głuchowski również sprzedał prawa do swojej książki, a firma 4A Games stworzyła bardzo solidny produkt, który przyczynił się do wzrostu sprzedaży książki w wielu miejscach na świecie. Dlatego też w wywiadzie dla DTF, twórca zapytany o kwestię Sapkowskiego nie hamował się z szczerą wypowiedzią.
Głuchowski nazwał Sapkowskiego "starym głupcem", który zaniedbał sprawę z prawami licencyjnymi i może mieć pretensje tylko do siebie. Dodał również, że uważa go za "niewdzięcznego palanta", bo gdyby nie popularność gier CD Projektu, serwis Netflix nie zainteresowałby się jego twórczością, a reszta świata nie wiedziałaby nawet o jego istnieniu.
Zwrócił też uwagę, żeby Sapkowski uważał na swoje procesy, bo Netflix nie lubi kontrowersji i może to przełożyć się nawet na porzucenie projektu jakim jest serial
The Witcher. Co o tym wszystkim myślicie? Dajcie znać w komentarzach.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h