Doktor Strange w multiwersum obłędu zadebiutował już na dużym ekranie. Osoby po seansie wiedzą już, że potwierdziły się plotki o głównym antagoniście filmu. Elizabeth Olsen jako Scarlet Witch była w stanie przekroczyć każdą granicę, by odzyskać swoje dzieci. To ona, a nie zły Doktor Strange, była złoczyńcą w nowej superbohaterskiej produkcji Marvela. Michael Waldron, który jest odpowiedzialny za scenariusz sequela, odpowiedział dlaczego musiało tak się stać. Podczas rozmowy z The Wrap uzasadnił swój wybór.

Doktor Strange 2 - Scarlet Witch musiała stać się złoczyńcą?

Michael Waldron wyjaśnił, że stanie się złą zawsze była opcją w przypadku Scarlet Witch, biorąc pod uwagę jak wyglądały jej losy w komiksach. Byli podekscytowani, by zrobić ją głównym antagonistą w Doktorze Strange'u 2, ponieważ wydawało im się, że nie ma silniejszego przeciwnika od niej. Widzowie dostali jej podłą wersję złoczyńcy, mającą być przeciwieństwem zabawnego czarnego charakteru, którym była wcześniej w MCU. 
Ma się wrażenie, że drzwi były dla nas otworzone. Wanda otworzyła Darkhold pod koniec WandaVision, a to Księga Potępionych. Więc to była opcja. Miałem przeczucie, że WandaVision doprowadziło ją do miejsca, w którym poradziła sobie ze smutkiem, jednak może to, czego nie dała rady przepracować, to złość z powodu tego wszystkiego. To było coś, o czym dyskutowałem z Elizabeth Olsen. Myślę że właśnie to wykorzystał Darkhold - gniew - który przysłonił myślenie Wandy.
fot. Marvel
+27 więcej
Oglądaliście już Doktor Strange 2? Dajcie znać w komentarzu, jak podobała wam się Scarlet Witch w roli przerażającego złoczyńcy Marvela.  
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj