Jason Schreier z Kotaku obnaża sytuację w studiu BioWare, które pracowało nad Anthem oraz kolejną częścią Dragon Age: Origins. Za tę ostatnią odpowiedzialny był mniejszy zespół deweloperów. Słowo "był" jest tutaj kluczowe, bo z artykułu wynika, że pierwotny projekt gry trafił do kosza, a następnie prace rozpoczęto od nowa. Według informatorów Kotaku gra powstawała pod kierownictwem Mike'a Laidlawa - ówczesnego dyrektora kreatywnego serii. Ten jednak odszedł ze studia w 2017 roku. Wraz z jego odejściem zdecydowano się na skasowanie projektu, a pracowników przerzucono do tworzenia Anthem, które wówczas miało priorytet. Ten tytuł także rodził się w wielkich bólach i nie spełnił oczekiwań większości graczy oraz finansowych wydawcy - firmy Electronic Arts. Gra od zera powstawała przez 18 miesięcy. To niestety widać w finalnym produkcie, który spotkał się z umiarkowanie pozytywnym przyjęciem i zebrał jedynie przeciętne oceny w recenzjach. Na ten moment nie wiadomo, w jakim stanie znajduje się kolejna odsłona serii Dragon Age i czy problemy BioWare będą miały wpływ na pracę nad tym tytułem. Póki co zaprezentowano jedynie jego krótki teaser. Ten został ujawniony w grudniu ubiegłego roku podczas imprezy The Game Awards 2018.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj