Wydawnictwo Czarna Owca udostępniło fragment swojej niedawnej premiery. Mowa oczywiście o powieści szpiegowskiej Vincenta V. Severskiego zatytułowanej Dystopia. Jest to czwarty tom serii "Sekcja" opowiadającej o tajnej jednostce polskiego wywiadu specjalizującej się w misjach niemożliwych. Tym razem bohaterowie będą zmuszeni zejść do podziemia i rozwiązać sprawę infiltracji przez wrogie siły najwyższych kręgów władzy w Polsce.  Poniżej znajdziecie opis książki, a także fragment pierwszego rozdziału Dystopii.

Dystopia - opis książki

Jerzy Kaziura, agent GRU, awansuje na stanowisko wicepremiera i koordynatora służb, wprowadzając chaos na najwyższych szczeblach władzy. Konrad Wolski, Marcel Cichy, Roman Leski oraz Zofia Winiarska zostają aresztowani, a Agencja Wywiadu rozwiązana. Pogłębia się atmosfera niepewności i nieufności. W cieniu tych wydarzeń Sara, Monika i Maria przygotowują niebezpieczną misję uwolnienia aresztowanych przyjaciół. Wspomagane przez wytrawnych agentów MI6 oraz Miszę Popowskiego, byłego oficera rosyjskiego wywiadu i George'a Gordona, asystenta Sekretarza Generalnego NATO, dziewczyny stają do walki z czasem i przebiegłym wrogiem. W miarę jak tajemnice wychodzą na światło dzienne, Kaziura ukazuje swoją prawdziwą tożsamość - szarej eminencji, przygotowującej na zlecenie Moskwy kampanię medialną przeciwko Zachodowi. Dramatyczna walka na wielu frontach, pełna zwrotów akcji i zaskakujących momentów, prowadzi do nieuchronnego starcia, które przesądzi o losach międzynarodowego ładu…

Vincent V. Severski, Dystopia - fragment

Rozdział 1

Odwołać wizytę w przeddzień? Mocne! – Kaziura pokręcił głową z niedowierzaniem. – Niemożliwe przecież, żeby akcja w Wawrze zrobiła na nich takie wrażenie. – Stracili do nas zaufanie? – Bolecki się zmartwił. – Zresztą… czas zacząć się uniezależniać i od nich. Nie mogę znieść tej Beckman. Działa mi na nerwy. I powinniśmy bardziej zdecydowanie zająć się Lubertem albo on zajmie nasze miejsce. – Sądzę, że stało się coś, o czym jeszcze nie wiemy – dodał Kaziura i pomyślał, że sprawy idą w dobrym kierunku. Polska coraz bardziej alienuje się w Europie, a autorytet Boleckiego zaczyna pękać. – Tak, masz rację, trzeba przyspieszyć budowę naszego nowego sojuszu. – Spróbuj dowiedzieć się, co się stało, że tak nagle dogadali się z Iranem. Czuję, że jankesi robią nas w chuja – rzucił premier, siadając w fotelu. – Masz papierosy? – Kaziura otworzył szufladę biurka, wyjął paczkę i wraz z zapalniczką podał Boleckiemu. – Bardzo niepokoi mnie to, że jest jakieś drugie dno. Coś się dzieje, a co i dlaczego, tylko ty możesz się dowiedzieć, bo Baryła do niczego się nie nadaje. Nie mówiąc o tej pierdolonej agencji towarzyskiej z Miłobędzkiej – zakończył i podniósł się do wyjścia. – Łącznik CIA wyjechał tydzień temu, więc też… – To skąd ta święta Helena Trojańska wszystko wie? – zapytał już w drzwiach premier.
Źródło: Czarna Owca
Kreml był zaskoczony zmianą kursu Amerykanów nie mniej niż polski rząd, bo równie dużo zainwestował w ten konflikt i liczył na konkretne korzyści. Zwrot miał też jednak swoje dobre strony i wywiad rosyjski rozpoczął wdrażanie planu B. Wielomiesięczna kosztowna akcja medialna w Polsce przygotowująca społeczeństwo do wojny z islamem w obronie chrześcijańskiej Europy pękła jak bańka mydlana. Obrońcy narodu mimo solidnego dofinansowania stracili cel i trzeba było szukać im pilnie nowego wroga. Masakra w Wawrze stała się nagle bezużyteczna czy wręcz szkodliwa propagandowo, bo nawet życzliwi dziennikarze coraz częściej zarzucali Boleckiemu zwyczajną nieudolność, a notowania Luberta zaczęły iść w górę. Premier zlecił więc Jerzemu Kaziurze zajęcie się sprawą i wyciągnięcie z niej, ile się da, by wykazać słuszność i skuteczność polityki rządu. Wicepremier miał po prostu przekuć porażkę w sukces. To była jego specjalność, a potrafił zdziałać cuda. Bolecki na to liczył. Kaziura zebrał zespół najbardziej lojalnych dziennikarzy i spin doktorów, którzy codziennie tworzyli w pocie czoła memy, przekazy dnia dla polityków oraz publikacje, i rozdzielił zadania. Antyniemiecki i antyeuropejski hejt wylał się szeroko z rządowych mediów. Główne uderzenie propagandowe skierowane było na Agencję Wywiadu, która stała się nagle źródłem wszystkich problemów państwa, siedliskiem rosyjskiej agentury, zboczeńców i renegatów. Ustawa o rozwiązaniu AW i powołaniu Narodowej Agencji Informacyjnej była już w sejmie. Zaczęła się lustracja oficerów do trzeciego pokolenia wstecz.
Strony:
  • 1 (current)
  • 2
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj